Sławomir Neumann w #dzieńdobryWP: Saryusz-Wolski to pionek
- Saryusz-Wolski zdradził i najlepszą obroną jest atak - powiedział w #dzieńdobryWP Sławomir Neumann, odnosząc się do mocnych wypowiedzi Saryusza-Wolskiego na temat PO. - Po takiej karierze to jest smutne. Został wykorzystany jako pionek. Kompromitacja ma gdzieś swoje granice - powiedział, komentując jego plan zaskarżenia decyzji o wykluczeniu go z dwóch komisji w Parlamencie Europejskim.
21.03.2017 | aktual.: 21.03.2017 10:19
Kamila Biedrzycka-Osica zacytowała mocne komentarze Saryusza-Wolskiego. - Coś się stało po tej zdradzie. Zdradził swoją rodzinę polityczną, czyli Platformę i Europejską Partię Ludową, wystąpił przeciwko. Zdradził polską rację stanu, będąc narzędziem w rękach PiS-u, atakując Donalda Tuska - powiedział Neumann.
- Dzisiaj pewnie ma potężny problem emocjonalny. Chyba doszło do niego, że został wykorzystany jako pionek w grze Prawa i Sprawiedliwości - dodał. Na zdanie prowadzącej o tym, że Saryusz-Wolski będzie się odwoływał do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Neumann zareagował śmiechem. - Lepiej byłoby dla niego, żeby przestał - skomentował.
"Ten list to kwestia słabości"
- Macierewicz nic sobie nie robi z PiS-u. Ten list to kwestia słabości. Chyba tylko na tyle stać prezydenta. Duda zajął się nie tak istotną rzeczą, jak obniżanie naszej obronności. Chciał pokazać, że nie tylko jeździ na nartach, tylko jeszcze potrafi list napisać. Prezydent może wezwać szefa MON i go przepytać. Boi się tego - powiedział w #dzieńdobryWP Sławomir Neumann.
- Macierewicz czuje swoją siłę. Przykład Misiewicza jest na to najlepszym dowodem. To pokazuje siłę Macierewicza - komentował przewodniczący klubu parlamentarnego PO.
Wotum nieufności dla rządu. Razem czy osobno?
Neumann był pytany, dlaczego nie próbują porozumieć się z opozycją ws. wniosku o wotum nieufności.
- Poważnie traktujemy politykę. Na PO ciąży wielki obowiązek. Podjęliśmy decyzję ws. wniosku o wotum nieufności i tego się trzymamy. Tak jak przy proteście grudniowym. Najpierw wszyscy byli z nami, potem Platforma została sama. Dzień próby to dzień wyborów - powiedział w #dzieńdobryWP Neumann.
- Mówię uczciwie. Wiemy, że ten wniosek nie przejdzie. To nie będzie tak, że zaraz Schetyna będzie premierem, bo nie będzie - powiedział Neumann.
- Jeśli rzeczywiście chcą odsunąć PiS od władzy, to trzeba stworzyć wspólne listy. Poprzemy, jeśli będzie lepszy kandydat wskazany przez inne partie - zadeklarował. - Wiem, że PiS chce uderzyć w samorząd i dlatego budujemy duży blok. Projekty są przez PiS napisane. Pytanie tylko, kiedy je położą - dodał Sławomir Neumann.
List do Macierewicza. Czego oczekuje Duda?
Prezydent napisał w liście, że oczekuje "niezwłocznego podjęcia stosownych działań" w związku z brakiem obsady ataszatów wojskowych w ważnych państwach sojuszniczych, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii. Oczekiwał również wyczerpującej informacji na temat tworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu.
Do listu dotarł reporter "Faktów" TVN Krzysztof Skórzyński.
W liście prezydent Duda zwraca uwagę, że "ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie przyniósł ważne ustalenia mające bezpośredni wpływ na podniesienie stanu bezpieczeństwa Polski i proces ich implementacji wkracza w decydującą fazę". W tym kontekście - jak napisał prezydent - jego "wątpliwości jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych budzi utrzymujący się od dłuższego czasu brak obsady stanowisk attache obrony w kluczowych państwach Sojuszu (Północnoatlantyckiego)".
Ministerstwo podało w swoim komunikacie, że ubolewa, iż media informując obszernie o liście Pana Prezydenta, nie dały możliwości odniesienia się resortowi obrony narodowej do tego materiału przed jego publikacją.