Śląskie. Tragedia na torach w Myszkowie. Pociąg śmiertelnie potrącił kobietę
Policjanci z Myszkowa wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku kolejowego 44-latka została potrącona przez pociąg. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta poniosła śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 marca, tuż przed godziną 9.00 na szlaku kolejowym w Myszkowie pomiędzy stacją Mrzygłod, a Światowit.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 44-latka została potrącona przez pociąg osobowy relacji Częstochowa-Gliwice. Kobieta na skutek odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu.
Myszkowscy policjanci wyjaśniają teraz dokładne przyczyny i okoliczności tej tragedii.
Śląskie. Poważne wypadki z udziałem pociągu
Niedawno do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pociągu doszło też w Ornontowicach. 31-letni mężczyzna wracał z nocnej zmiany, a do miejsca zamieszkania nie miał już daleko. Nad ranem, jadąc osobowym fiatem, na przejeździe kolejowym na ulicy Chudowskiej w Ornontowicach, wjechał w bok lokomotywy pociągu towarowego. Sygnalizacja świetlna w tym miejscu była sprawna, a kierujący przyznał, że już z daleka widział nadjeżdżający skład. Nie zdążył jednak wyhamować z powodu zbyt dużej prędkości i śliskiej nawierzchni jezdni.
Mieszkaniec Orzesza podróż zakończył poważnym uszkodzeniem samochodu, mandatem karnym oraz sporą dawką emocji, które być może spowodują, że w przyszłości będzie bardziej ostrożnym kierowcą. Pociąg został dopuszczony do dalszej jazdy.
O ogromnym szczęściu może też mówić 39-letnia mikołowianka, która wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg. Kobieta zupełnie zignorowała sygnalizację świetlną i doprowadziła do zderzenia z potężną maszyną. Mieszkanka Mikołowa miała sporo szczęścia, nie doznała bowiem żadnych obrażeń. Miała też w organizmie sporo alkoholu i żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności.