Zabrze. Tragiczny finał poszukiwań. 29-latek nie żyje

Łukasz K. zaginął w środę, 14 kwietnia. Około godziny 23.00, mężczyzna wyszedł ze spotkania ze znajomymi na ulicy Jarzębiej i miał się udać do swojego miejsca zamieszkania na ulicy Gagarina. Mężczyzna na miejsce nie dotarł i nie nawiązał kontaktu z rodziną.

Po pięciu dniach poszukiwania się zakończyły, niestety miały tragiczny finał.

- Ciało 29-letniego zabrzanina podczas obchodu odnalazł pracownik ochrony pobliskiego zakładu, znajdowało się w trudno dostępnym terenie między ulicami Bytomską, a Na Piaskach – poinformowała zabrzańska komenda.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora wykonano czynności procesowe. Sekcja zwłok pozwoli na dokładne ustalenie czasu i przyczyny śmierci.

Udało się natomiast uratować życie 28-letniego zabrzanina. W niedzielę, 18 kwietnia, krótko po godzinie 1.00 policjanci z pierwszego komisariatu otrzymali informację, że 28-letni mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu lub dopalaczy, zamierza targnąć się na własne życie na podwórku, gdzieś w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie wysłany został patrol policji. W bramie mundurowi znaleźli 28-latka, który chciał się powiesić. Policjanci odcięli pętlę z paska zaciągniętą na jego szyi. 28-latek nie dawał oznak życia. Policjanci przystąpili do reanimacji i udało się przywrócić czynności życiowe mężczyzny, które monitorowali do chwili przyjazdu pogotowia.