Tarnowskie Góry. Podpalił kamienice, szokujący powód
22-latek z Tarnowskich Gór odpowie przed sądem za podpalenie dwóch kamienic w tym mieście oraz toalet na miejscowym targowisku. Piromana ujęto, gdy wymachiwał siekierą zabraną z podpalonego budynku.
22-latek usłyszał zarzuty spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu 10 lat więzienia.
Tarnowski Góry. 22-latek wywoła pożar w dwóch kamienicach
Pierwszy pożar mężczyzna wzniecił 1 września w nocy na klatce schodowej kamienicy przy ul. Rymera. Ewakuowano 29 osób, w tym 12 dzieci. Biegły ustalił, że doszło do podpalenia. Kolejny pożar wybuchł w miniony piątek, 10 września, wieczorem w kamienicy przy ul. Piastowskiej. W piwnicy budynku palił się materac, deski i stare ubrania. Ewakuowano cztery osoby, wśród nich trójkę dzieci.
- Policjanci podejrzewali, że w mieście grasuje seryjny podpalacz. Wszyscy skupili się na tym, aby jak najszybciej go zatrzymać, zanim stanie się komuś krzywda – podali policjanci.
Piromana udało się złapać błyskawicznie. - Gdy w kamienicy trwała jeszcze akcja gaśnicza, policyjny patrol otrzymał zgłoszenie dotyczące wymachującego siekierą mężczyzny, widzianego w okolicy tarnogórskiego rynku. Na widok patrolu młody mężczyzna usiłował uciec, jednak został szybko obezwładniony. 22-latek okazał się podpalaczem – podała komenda policji w Tarnowskich Górach.
Podczas zatrzymania mundurowi poczuli od 22-latka zapach dymu, znaleźli też u niego zapalniczkę. Później okazało się, że siekiera, którą wymachiwał, pochodzi z podpalonej kamienicy.
W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany - badanie trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Przyznał się do podpalenia kamienicy przy ulicy Piastowskiej, bo - jak powiedział policjantom - lubi patrzeć na ogień.
Po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorskie zarzuty, dotyczące podpalenia obu kamienic oraz - w lipcu tego roku - toalet na targowisku. Straty wyceniono wówczas na ok. 3,5 tys. zł.