Sosnowiec. Ciemny protest wobec polityki rządu
Sosnowie zgasi światło i przyłączy się do protestu przeciwko polityce rządu, który stara się ograniczyć decyzyjność samorządów. To też głos sprzeciwu wobec polskiego weta w Unii Europejskiej.
1 grudnia, o godz. 17.00, w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego na godzinę zostaną zgaszone lampy oświetlenia ulicznego. To protest przeciwko polityce rządu, który stara się ograniczyć decyzyjność samorządów.
Sosnowiec protestuje
- Sprzeciwiamy się również wobec zapowiadanego przez polski rząd weta w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Warto podkreślić, że właśnie dzięki środkom unijnym realizujemy już drugi etap modernizacji oświetlenia ulicznego. W sumie wymienimy prawie 14 tysięcy opraw i około 1 600 słupów oświetlenia ulicznego. Cały projekt wart jest 34 mln zł, a dofinansowanie unijne to ponad 27 mln zł – podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca i wylicza, że w ciągu ostatnich lat Sosnowiec otrzymał ponad miliard złotych unijnych dotacji.
Na godzinę wyłączone zostanie oświetlenie alei Zwycięstwa, wszystkich ozdób świątecznych w jej rejonie, w tym choinki miejskiej oraz iluminacja budynku urzędu miejskiego. Do protestu przyłączają się miasta w całej Polsce.
Korzyści dla Sosnowca z obecności w Unii Europejskiej
Dodajmy, że to nie pierwszy sprzeciw władz Sosnowca wobec polityki rządu. Kilka dni temu Chęciński apelował do rządu, by ten nie blokował unijnego budżetu. - Dzisiaj stoimy w obliczu możliwości utraty dofinansowania na kolejną perspektywę finansową. Dofinansowanie tylko dla woj. śląskiego w obecnej perspektywie 2014-20 to ok. 3-3,5 mld euro – dwa razy tyle, niż poprzednia perspektywa. Na obecną perspektywę finansową Polska miała uzyskać, ma uzyskać ok. 64 mld euro, a na tzw. fundusz covidowy 55 mld euro – wyliczył Chęciński. - Obecna sytuacja blokowania budżetu europejskiego może spowodować, że te środki do naszego państwa nie dopłyną. A po to się widzimy na tej inwestycji, żeby pokazać, że nich Polska nie zmieniałaby się, jak się zmienia – wskazał.