Śląskie. Zazdrość w Wojkowicach pchnęła mężczyznę za kraty
Zazdrość w połączeniu z alkoholem pchnęła 43-letniego mężczyznę na drogę przestępstwa. Mieszkaniec Wojkowic najpierw zdemolował drzwi i okna mieszkania byłej partnerki, by następnie agresję wyładować na samochodzie sąsiada kobiety. Teraz czeka na rozprawę.
Na wniosek policji i prokuratury będziński sąd wydał postanowienie o umieszczeniu w areszcie śledczym 43-letniego mieszkańca Wojkowic.
To historia jak z dramatycznego filmu o chorobliwej miłości. Mimo, iż związek mężczyzny z 36-letnią partnerką zakończył się blisko trzy lata temu, 43-letni mieszkaniec Wojkowic najwyraźniej nie przestał żywić uczucia do kobiety.
Będąc pod wpływem alkoholu mężczyzna przyszedł pod drzwi jej mieszkania, a gdy nie został wpuszczony, używając kostki brukowej wybił szyby w oknach mieszkania kobiety, a następnie kopiąc dokonał zniszczenia drzwi wejściowych. W trakcie zajścia mężczyzna miał także grozić kobiecie.
Zazdrość w Wojkowicach. Sprawca wracał dwa razy
Agresor pojawił się ponownie w pobliżu mieszkania byłej partnerki życiowej po kilku godzinach. Tym razem jednak swoją frustrację postanowił wyładować, niszcząc samochód, który - jak podejrzewał - należy do nowego partnera kobiety.
Wandal przerysował powłokę lakierniczą auta, przebił wszystkie opony i na koniec potłukł przednią szybę. Pojazd należał jednak do sąsiada kobiety.
Następnie mieszkaniec Wojkowic ponownie oddalił się z miejsca przestępstwa, by po chwili po raz kolejny do niego powrócić. Wtedy jednak w pobliżu miejsca zdarzenia, znajdowali się już wezwani przez pokrzywdzonych policjanci.
Zatrzymany mężczyzna stanął przed obliczem sądu, który zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy najbliższe miesiące. Mężczyzna może teraz za kratami spędzić nawet 5 lat.