Sosnowiec. W bluzie trzymał prawie 100 tabletek ecstasy
Policja w Sosnowcu zatrzymała 38-latka, który w chwili legitymowania miał przy sobie amfetaminę oraz 98 tabletek MDMA. Mężczyzna nigdy w przeszłości nie był karany, lecz teraz może mu grozić nawet 10 lat więzienia.
Wywiadowcy to policjanci prewencji, który pełnią służbę w cywilnych ubraniach, poruszając się nieoznakowanymi radiowozami lub pieszo. W nocy z czwartku na piątek sosnowieccy wywiadowcy pełnili służbę w patrolu pieszym.
Tuż przed północą na ulicy Naftowej zaobserwowali dwóch mężczyzn, którzy używając latarki, zaglądali do zaparkowanego samochodu.
- Podejrzewając, że mogą właśnie dokonywać włamania, policjanci postanowili ich wylegitymować – relacjonują zdarzenie służby prasowe śląskiej policji. - Okazało się, że auto należy do jednego z mężczyzn, ale w trakcie czynności legitymowania jeden z nich zachowywał się bardzo nerwowo, dodatkowo próbując coś ukryć w kieszeni swojej bluzy.
Wywiadowcy zauważyli nietypowe zachowanie mężczyzny i postanowili to sprawdzić, żeby przekonać się, czy legitymowany nie ma przy sobie niebezpiecznych przedmiotów.
- Już chwilę później okazało się, że ukrywane przez niego zawiniątko zawiera amfetaminę i tabletki MDMA. 38-latek został zatrzymany – przekazują policjanci ze śląskiego garnizonu.
Śląskie. Miał przy sobie 100 tabletek MDMA. Niebezpieczny środek
Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków może mu grozić nawet 10 lat więzienia. Zatrzymany mieszkaniec Sosnowca nie był w przeszłości karany.
MDMA, czyli popularne ecstasy lub "tabletka szczęścia", to półsyntetyczna substancja psychoaktywna wykazująca działanie empatogenne, euforyczne i psychodeliczne.
To narkotyk popularny wśród tak zwanych "niedzielnych narkomanów" - osób, które sięgają po środki psychoaktywne tylko w weekendy, często przy okazji wyjścia do klubu czy na koncert.
Ecstasy nie jest tak toksyczne jak "twarde" narkotyki, ale może być bardzo niebezpieczne dla osób mających problemy z układem krążenia – w niektórych przypadkach wystarczy jedna tabletka, aby doprowadzić do zapaści i w konsekwencji do zgonu.