Śląskie. W ostatniej chwili na salę porodową. Policja utorowała drogę
Szybko i bezpiecznie policjanci z będzińskiej drogówki pilotowali samochód z rodzącą kobietą do szpitala w Zabrzu. Pomimo poważnych utrudnień dosłownie w ostatniej chwili dotarli z przyszłą mamą na salę porodową.
12.03.2021 11:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Scena niczym z filmu – komedii romantycznej rozegrała się w środę po południu.
- Dyżurny będzińskiej komendy otrzymał około godziny 15. telefon od zdesperowanego mężczyzny. Mieszkaniec Będzina informował, że jadąc ze swoją małżonką do szpitala w Zabrzu utknął w korku na drodze krajowej nr 86 w rejonie skrzyżowania z ulicą Piłsudskiego – relacjonują służby prasowe śląskiej policji.
W tym czasie na DK 86 miały miejsce poważne utrudnienia w związku z wypadkiem w rejonie Sosnowca, a korek na trasie miał kilka kilometrów.
Nerwy i stres dzwoniącego potęgował fakt, że jego żona właśnie zaczęła rodzić. Stróże prawa postanowili niezwłocznie pomóc rodzicom i mającemu przyjść na świat dziecku, bezpiecznie dotrzeć do szpitala w Zabrzu.
Wysłany na pomoc patrol z będzińskiej drogówki pojawił się po chwili na miejscu.
- Sierż. sztab. Konrad Babiuch i sierż. Karol Bielesza włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i rozpoczęli pilotaż. Eskortę, którą rozpoczęli w Będzinie, zakończyli po kilkunastu minutach pod samym szpitalem, pomagając na koniec rodzącej wejść na izbę przyjęć – informuje śląska policja.
Dzięki szybkiej reakcji mundurowych i bezpiecznie przeprowadzonej eskorcie małżeństwo bez przeszkód dotarło do szpitala, gdzie na świat przyszło ich maleństwo.
- Policjanci życzą szczęśliwej rodzinie dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności i jeszcze wielu bezpiecznych podróży – przekazują mundurowi z Będzina.