Policjanci zatrzymali samochód, który pędził około 180 kilometrów na godzinę. Gdy okazało się, że 15-letnia pasażerka auta się dusi i jest w bardzo złym stanie, funkcjonariusze postanowili jak najszybciej eskortować ją do szpitala.
Policjanci zatrzymali do kontroli w Malanowie kobietę, która zdecydowanie przekroczyła dozwoloną prędkość. Jak się okazało, miała ku temu bardzo ważny powód. Dwójka jej dzieci była pokąsana przez osy i pilnie potrzebowała pomocy lekarskiej.
We wtorek zabrzańscy policjanci pilotowali do szpitala pojazd, w którym znajdowała się rodząca kobieta. W takich sytuacjach czas jest najważniejszy, dlatego stróże prawa nie zamierzali go tracić i poprzez policyjną eskortę zapewnili bezpieczeństwo.
O pomoc policjantów poprosił mężczyzna, który przewoził swoim autem do szpitala 2,5-letnią córkę. Dziecko doznało wstrząsu anafilaktycznego po otrzymaniu antybiotyku i wymagało pilnej interwencji lekarskiej.
Policjanci z Będzina eskortowali do szpitala w Siemianowicach Śląskich kierowcę, który wiózł będącą w trakcie akcji porodowej 18-letnią kobietę. To już drugi taki przypadek w przeciągu półtora miesiąca tego samego patrolu!
Szybko i bezpiecznie policjanci z będzińskiej drogówki pilotowali samochód z rodzącą kobietą do szpitala w Zabrzu. Pomimo poważnych utrudnień dosłownie w ostatniej chwili dotarli z przyszłą mamą na salę porodową.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego tarnogórskiej komendy udzielili policyjnej eskorty rodzicom, którzy jechali do szpitala z 1,5-roczną, nieprzytomną dziewczynką. Dziecko znajdowało się w stanie zagrażającym życiu.