Śląskie. W Chorzowie ugotują tysiąc litrów żuru dla bezdomnych
Problem głodu wciąż aktualny społecznie. W piątek na chorzowskim rynku osoby potrzebujące będą mogły posilić się smacznym żurem. I nie tylko.
30 litrów zakwasu, 30 kilogramów ziemniaków czy 500 sztuk jajek - to tylko niektóre produkty, potrzebne do ugotowania 1000 litrów żuru dla potrzebujących. Miasto Chorzów wraz z Fundacją Wolne Miejsce w taki sposób, przed sezonem zimowym, chcą zwrócić uwagę na problem głodu, samotności i bezdomności.
- Patrząc na pełne półki w sklepach i nasze stoły wydawałoby się, że problem głodu jest już dawno rozwiązany. Jednak on wciąż istnieje, przede wszystkim wśród osób samotnych i bezdomnych - tłumaczy Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa - Takie osoby bardzo często potrzebują pomocy, ale nie wiedzą gdzie jej szukać. Często też inni chcieliby pomóc, ale nie wiedzą jak. To dlatego taka akcja jest potrzebna.
W piątek na chorzowskim rynku osoby potrzebujące będą mogły nie tylko posilić się smacznym żurem. Przez cały poranek do ich dyspozycji będzie prawnik, który bezpłatnie będzie udzielał porad. Oprócz tego ośrodek pomocy społecznej przygotuje stoisko, w którym osoby bezdomne będą mogły dowiedzieć się, na jaką pomoc mogą liczyć, aby wyjść na prostą.
Dodatkowo osobom najbardziej potrzebującym będą rozdawane maseczki higieniczne - dziś niezbędne do życia w społeczeństwie. Urząd Miasta przygotował też ulotki dla osób potrzebujących z listą najważniejszych telefonów, gdzie mogą zgłosić się po pomoc oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w czasach pandemii.
Gotowanie żuru odbędzie się w piątek od godziny 9:00 na chorzowskim rynku.