Śląskie święta Wielkiej Nocy. Ile w tym roku wydamy?
Święta Wielkanocne, jako jedne z najważniejszych w kalendarzu Kościoła Katolickiego, poza refleksją i modlitwą, wymagają od wierzących sporych nakładów finansowych, by wszystko odbyło się zgodnie z tradycją. Sprawdzamy, co wyląduje na stołach Ślązaków.
30.03.2015 14:17
Śląska Wielkanoc zawsze charakteryzowała się dużą różnorodnością. Przygotowania trwały od Wielkiej Środy, aż po niedzielny poranek. Kołocz czy ręcznie robiony po kryjomu (w tajemnicy przed dziećmi) marcepan - to obowiązkowe elementy i smaki, które od zawsze towarzyszyły w tradycyjnych domach. Teraz takich gospodarstw jest jak na lekarstwo i coraz mniejszą uwagę przykłada się do niedzielnego śniadania. Z czego Ślązacy robią święconkę i ile to wszystko kosztuje?
Według rozmów z mieszkańcami różnych miast, w tym roku będzie niewiele skromniej na stołach, niż w ubiegłym.
- W tym roku nie robię już kraszonek (pisanek – przyp. red.), zwykłe jajka, kiełbasa sucha, chleb, chrzan. Raczej nic więcej. I tak prawie wszystko wyrzucam, bo nikt nie je – mówi mieszkanka Zabrza. – Na całość nie chcę wydać więcej, niż dwieście złotych – dodaje.
- Od zajączka dzieci dostaną po ok. 100 złotych. Gry, książki i ciuchy. Na jedzenie wydajemy z mężem 300-400 złotych, ale większość pieniędzy przeznaczamy na produkty gotowe. Z regionalnych? Nic nie planujemy – dodaje Kamil, mieszkaniec Giszowca.
Według naszych rozmów, Ślązacy wydadzą średnio 350 złotych na całe święta. Poza jedzeniem, domowy budżet przewiduje również świąteczne wycieczki w góry i drobne upominki dla rodziny, którą planujemy odwiedzić podczas świąt.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .