Śląskie. Prawie 2 tysiące odbiorców bez energii elektrycznej. Najgorzej w Chybiu
Około 2 tysiące odbiorców nie miało w poniedziałek rano w różnych miejscach województwa śląskiego energii elektrycznej,co związane jest głównie z warunkami atmosferycznymi; w nocy temperatura w centralnej części regionu spadła do minus 17 stopni Celsjusza.
Jak podano w porannym poniedziałkowym raporcie działającego przy wojewodzie śląskim Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, na godz. 6 łączna szacunkowa liczba odbiorców pozbawionych dostarczania energii elektrycznej wynosiła 2033; łączna liczba pozbawionych dostaw energii stacji – 28.
Najwięcej, 16 stacji, nie działało na terenie gminy Chybie, w powiecie cieszyńskim, co przekładało się tam na brak dostaw energii do ponad 1,6 tys. odbiorców. 7 stacji nie działało w gminie Pawłowice (pow. pszczyński – ok. 230 odbiorców), 4 stacje w Jastrzębiu-Zdroju (ok. 210 odbiorców) oraz w Rydułtowach (ok. 120 odbiorców).
W nocy, do poniedziałkowego poranka, obowiązywały ostrzeżenia służb meteorologicznych o silnym mrozie: w zależności od części regionu do ok. minus 18-19 stopni. W południowej części woj. śląskiego termometry pokazały nad ranem ok. minus 20 stopni, w centralnej – ok. minus 17.
Zgodnie z informacjami służb kryzysowych, w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, minionej doby Straż Pożarna interweniowała 41 razy, głównie przy usuwaniu sopli i nawisów śnieżnych. W niedzielę po południu śląscy strażacy wydali też przypomnienie – apel do właścicieli i zarządców nieruchomości o ciążącym na nim obowiązku odśnieżania dachów.
W poniedziałek rano rzeczniczka śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska poinformowała o jednym wczesnoporannym zdarzeniu związanym z ulatnianiem się tlenku węgla. W mieszkaniu z przepływowym podgrzewaczem wody przy ul. Grażyńskiego w Katowicach poszkodowane zostały cztery osoby, w tym troje dzieci.