Śląskie. Ponad 2 tysiące nowych zakażeń COVID-19. Wojewoda Wieczorek nie ma złudzeń
2023 kolejne zakażenia koronawirusem potwierdzono w ostatniej dobie w województwie śląskim – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Do szpitali trafiają też chore na COVID-19 dzieci.
Zajęte jest blisko 80 procent łóżek w szpitalach przeznaczonych dla chorych na COVID-19 oraz 85,5 proc. łóżek respiratorowych – wynika z wtorkowych danych Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Na 644 wyjazdy zespołów ratownictwa medycznego w ostatniej dobie 346 dotyczyło pacjentów "covidowych".
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podczas wideokonferencji z prezydentami, starostami i dyrektorami szpitali ocenił we wtorek sytuację epidemiczną w regionie jako trudną i niepokojącą i zaapelował o przygotowanie się na dalszy wzrost liczby zakażeń do końca tego tygodnia.
Szpitale w regionie tworzą kolejne miejsca zarezerwowane dla chorych na COVID-19. Od kilku dni tylko takich pacjentów leczy Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu Zdroju.
Na 127 miejsc 10 to łóżka pediatryczne, bo do szpitali coraz częściej trafiają też dzieci z poważnymi objawami COVID-19 lub powikłaniami tej choroby. W jastrzębskiej placówce dzieci zakażone koronawirusem mogą się leczyć w towarzystwie rodziców.
We wtorek przebywało tam kilkoro dzieci z rodzicami, którzy również mieli potwierdzone badaniami zakażenie koronawirusem. Najwięcej łóżek dla dzieci chorych na COVID-19 ma Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach – 40 miejsc.
Śląskie. Rusza drugi szpital tymczasowy w pobliżu lotniska w Pyrzowicach
W szpitalu tymczasowym w Katowicach we wtorek leczonych było 260 pacjentów, w tym 21 w poważniejszym stanie, korzystających z respiratora. W piątek gotowy do pracy ma być drugi szpital tymczasowy w regionie, stworzony jesienią w pobliżu lotniska w Pyrzowicach. Po weekendowym rozruchu pierwszych pacjentów przyjmie prawdopodobnie w poniedziałek.
Koronawirus w Polsce. Zdumiewające słowa gościa WP. "Nie jest tak źle"
Analitycy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu, którzy wspólnie z naukowcami Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach realizują projekt sekwencjonowania koronawirusa z 1500 próbek pochodzących od pacjentów z COVID-19 z woj. śląskiego ustalili, że już niemal 70 proc. próbek zawiera jego brytyjski wariant, który rozprzestrzenia się szybciej niż inne, wcześniej znane; może też odpowiadać za cięższy przebieg choroby.
Mieszkańcy regionu przyjęli dotąd 541 955 dawek szczepionki przeciw COVID-19, dwie dawki ma już za sobą 191 031 osób.
Źródło: PAP