Śląskie. Podpalał osiedlowe śmietniki. Policji pomógł świadek - uczeń dąbrowskiego liceum
Policja w Dąbrowie Górniczej zatrzymała mężczyznę podejrzanego o podpalenie śmietników. Nieoceniona była pomoc świadka - ucznia klasy mundurowej z dąbrowskiego liceum, który poinformował o zdarzeniu policję.
Dzięki informacjom od świadka policjanci błyskawicznie dotarli na miejsce i zatrzymali podpalacza na gorącym uczynku. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, któremu grozi kara 5 lat za więzienia.
W środę Komendant Miejski Policji w Dąbrowie Górniczej insp. Artur Klimek wraz ze swoim zastępcą mł. insp. Piotrem Uwijałą podziękowali uczniowi klasy mundurowej dąbrowskiego liceum za godną naśladowania postawę. 18-latek w nagrodę mógł przyjrzeć się z bliska pracy policyjnych techników kryminalistyki oraz zobaczyć sprzęt, który policjanci wykorzystują w służbie.
Dąbrowa Górnicza. Podpalał śmietniki, złapany na gorącym uczynku
Do zdarzenia doszło 10 stycznia tuż po północy. Młodzieniec spacerował z psem na jednym z osiedli w rejonie ulicy Marii Szulc. Zauważył, jak mężczyzna podpala kontenery na śmieci. Szybko poinformował o tym dyżurnego policji w Dąbrowie Górniczej.
- Chwilę po zgłoszeniu policyjny patrol był już na miejscu. Dzięki pomocy świadka udało się zatrzymać na gorącym uczynku 26-letniego mieszkańca naszego miasta. Dąbrowianin za chuligańskie zachowanie trafił do policyjnego aresztu – poinformowała policja w Dąbrowie Górniczej.
Podejrzany spowodował straty na łączną kwotę blisko 9 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał 5 zarzutów zniszczenia mienia, przyznał się do popełnionego czynu. Podpalaczowi grozi kara 5 lat za kratkami.