Śląskie. Pijany sędzia spowodował kolizję. Został zatrzymany
Policjanci w Rybniku zatrzymali pijanego kierowcę, który spowodował kolizję. Okazało się, że sprawcą był sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku. Na jego zatrzymanie zgodę wydał prezes Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na ul. Gliwickiej w Rybniku. Jak poinformowała rzecznik śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara, mężczyzna najechał na tył poprzedzającego go pojazdu, który skręcał w lewo. Kierujący 81-latek doznał obrażeń ręki.
Na miejsce wezwano patrol drogówki. Podczas badania alkomatem okazało się, że sprawca miał ponad 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Był nim sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku, który pełni funkcję przewodniczącego V Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych.
Prokuratorzy, w porozumieniu z Sądem Apelacyjnym w Katowicach, zdecydowali o jego zatrzymaniu.
Dodajmy, że zgodnie ustawą Prawo o ustroju sądów powszechnych, sędzia – którego chroni immunitet - nie może być zatrzymany, ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Nie dotyczy ujęcia na gorącym uczynku, jeżeli zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania.
O zatrzymaniu sędziego niezwłocznie powiadamia się prezesa właściwego sądu apelacyjnego. Może on nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego sędziego.
Rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Katowicach Aleksandra Janas potwierdziła, że prezes tego sądu zgodził się na zatrzymanie sędziego.
Prezes Sądu Okręgowego w Rybniku natomiast zarządził natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego.
Jeśli sędziemu zostanie uchylony immunitet - zgodę na to musi wydać sąd dyscyplinarny - usłyszy zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, a jeżeli obrażenia poszkodowanego kierowcy drugiego samochodu okażą się poważniejsze – spowodowania wypadku po pijanemu.
Przesłała już wniosek o uchylenie mu immunitetu.
Rekord zakażeń? "Nie ma się co oszukiwać, będzie coraz gorzej"