Śląskie. Parkowanie przy torowiskach. Zmora tramwajarzy, tracą pasażerowie
Parkując przy torowiskach tramwajowych należy zachować odległości 1 metra – przypominają Tramwaje Śląskie. W ubiegłym roku doszło do 68 zatrzymań tramwajów przez źle zaparkowane samochody, a przez pierwsze 100 dni tego roku były już 42 takie przypadki.
30.04.2021 00:12
Zatrzymania ruchu tramwajowego przez nieodpowiedzialnych kierowców, którzy źle parkując blokują możliwość przejazdu tramwajów, generują straty finansowe spółki Tramwaje Śląskie. Zaufanie do transportu tramwajowego tracą też pasażerowie.
– Ci, którzy już podróżują wagonami, które utknęły, a także ci, którzy na kolejnych przystankach oczekują na wagony, które nie przyjeżdżają wcale lub są mocno spóźnione. To pasażerowie cierpią najbardziej. Cierpi też reputacja spółki, zupełnie nie z naszej winy – zauważa Bolesław Knapik, prezes spółki Tramwaje Śląskie.
Dlatego Tramwaje Śląskie rozpoczęły kolejną już odsłonę akcji społecznej pod hasłem: Parkuj właściwie. Zachowaj 1 metr od torowiska!
– Chcemy dotrzeć do jak największej liczby kierowców. Chcemy spowodować, by parkując w pobliżu torowisk kierowcy myśleli o konsekwencjach, jakie niesie zablokowanie przejazdu tramwajów. Mamy nadzieję, że w efekcie liczba takich zdarzeń będzie maleć – mówi Bolesław Knapik.
Śląskie. Kierowcy parkują auta w pobliżu torów tramwajowych
Na razie trend jest odwrotny. W 2020 roku doszło do 68 zatrzymań ruchu tramwajów przez kierowców, którzy nieprawidłowo zaparkowali swoje samochody, uniemożliwiając tym samym przejazd tramwajom.
W większości zatrzymania te były kilku- lub kilkunastominutowe, nie powodując wypadnięcia kursów, lecz tylko opóźnienia. Część z nich skutkowało jednak niezrealizowaniem kursów.
– Z tego powodu w 2020 roku straciliśmy 571 wozokilometrów, co w przeliczeniu na stracone przychody wyniosło prawie 8 tysięcy złotych – mówi Jacek Kaminiorz, dyrektor w Tramwajach Śląskich.
W tym roku przez pierwszych 100 dni takich zdarzeń było już aż 42, a zsumowany czas zatrzymań wszystkich zablokowanych tramwajów przekroczył 50 godzin. - Jedno z tych zatrzymań w Katowicach na placu Miarki było wyjątkowo uciążliwe – trwało 80 minut, co oznacza ponad 3 tysiące złotych straty – dodaje Jacek Kaminiorz.
Śląskie. Parkowanie przy torowiskach. Kierowca poniesie konsekwencje
Dochodzenie roszczeń od kierowcy, który spowodował zatrzymanie ruchu tramwajowego zwykle nie jest łatwe, ale Tramwaje Śląskie mają już w tym sporo doświadczenia i dużą skuteczność.
– W 14 sytuacjach spółka dochodziła należności od sprawcy i niemal we wszystkich przypadkach udało nam się uzyskać należne pieniądze – podkreśla dyrektor Jacek Kaminiorz.
Na kierowców powodujących zatrzymanie ruchu czekają dalsze konsekwencje. To mandat w wysokości 300 zł i 1 punkt karny. Istnieje również możliwość usunięcia z drogi pojazdu, gdy ten utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu w inny sposób, co wiąże się już z kosztem kilkuset złotych.
Spowodowanie utrudnień w przejeździe innych pojazdów może skutkować narażeniem życia ludzi. - Ambulans pogotowia ratunkowego, wóz straży pożarnej czy policji mogą z powodu takiego nieodpowiedzialnego zachowania kierującego nie zdążyć z pomocą. To jest aspekt, który często nie jest przewidywany przez kierujących, którzy pozostawiają swój pojazd w miejscu, gdzie jest to zabronione – mówi sierż. szt. Adam Jakubczyk z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.