Śląskie. Ostatnie pożegnanie wicestarosty bielskiego. Jest data pogrzebu
Pogrzeb Grzegorza Szetyńskiego odbędzie się 6 kwietnia w kościele parafialnym pw. świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Kozach. Wicestarosta bielski chorował na koronawirusa, zmarł w poniedziałek w wieku 61 lat.
Śląskie. Pogrzeb wicestarosty bielskiego Grzegorza Szetyńskiego odbędzie się 6 kwietnia w Kozach.
O dacie pogrzebu poinformowała w czwartek rzecznik starostwa bielskiego Magdalena Fritz.
- 6 kwietnia o godzinie 14.30 będzie różaniec, a o godz. 15.00 rozpocznie się msza pogrzebowa. Prawdopodobnie będzie transmisja on-line nabożeństwa. Wicestarosta spocznie na parafialnym cmentarzu – przekazała Magdalena Fritz.
Grzegorz Szetyński zmarł w miniony poniedziałek 22 marca, miał 61 lat. Chorował na COVID-19.
Szetyński z samorządem powiatu bielskiego był związany od 15 lat. W 2007 roku pracował jako członek zarządu, a od 2010 r. pełnił nieprzerwanie funkcję wicestarosty. Podlegały mu wydziały: gospodarki mieniem, budownictwa oraz ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa, a jego oczkiem w głowie była pomoc społeczna.
Radni powiatowi powierzali mu to stanowisko w sumie w kolejnych 3 kadencjach.
– Brakuje słów, żeby powiedzieć, jak ogromna to strata. Był dobrym mediatorem, niesamowitym człowiekiem do spraw trudnych, które brał na siebie. Wnosił ciekawe rozwiązania i bardzo potrzebny w takich sytuacjach spokój - mówi starosta Andrzej Płonka.
"Kościoły enklawą bez obostrzeń na Wielkanoc". Padły jeszcze mocniejsze słowa
- Wieczny optymista, który łagodził obyczaje. Bardzo zaangażowany w działalność charytatywną, o czym sam rzadko mówił - dodaje Jan Borowski, przewodniczący Rady Powiatu.
Śląskie. Zmarł wicestarosta bielski Grzegorz Szetyński. Księga kondolencyjna
W holu Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej wyłożona została księga kondolencyjna.
- Każdy, kto chce w ten sposób pożegnać Grzegorza Szetyńskiego może odwiedzić urząd powiatu w godzinach jego pracy. Taka możliwość będzie do czasu pogrzebu. Księga jest wystawiona tuż przy głównym wejściu do budynku przy ul. Piastowskiej. Jest też miejsce, w którym można zostawić napisane wcześniej kondolencje – informuje Magdalena Fritz.
