Śląskie. Narkobiznes w Raciborzu. 33‑letni mężczyzna uprawiał marihuanę
Policja w Raciborzu zatrzymała 33-letniego mieszkańca powiatu wodzisławskiego. Mężczyzna posiadał znaczną ilość marihuany oraz 47 sztuk konopi indyjskich. Grozi mu do 10 lat więzienia.
16.05.2021 10:08
Raciborscy kryminalni wpadli na trop mężczyzny, który mógł posiadać dużą ilość narkotyków oraz zajmować się uprawą konopi indyjskich. W miniony wtorek 11 maja funkcjonariusze wkroczyli do akcji.
- Policjanci zatrzymali na ulicy Bosackiej w Raciborzu mieszkańca powiatu wodzisławskiego i przejęli znalezione u niego prawie 1200 działek dilerskich marihuany, dwie tabletki zawierające MDMA, 47 sztuk sadzonek konopi indyjskich oraz zabezpieczyli sprzęt służący do uprawy narkotyku - poinformowała śląska policja.
Śląskie. Narkobiznes w Raciborzu, nielegalna uprawa marihuany
Nielegalne narkotyki policjanci zabezpieczyli w Raciborzu w wynajmowanym przez mężczyznę pomieszczeniu, jak również w miejscu zamieszkania w powiecie wodzisławskim.
33-latek usłyszał trzy zarzuty - posiadania znacznej ilości środków odurzających, nielegalnej uprawy marihuany oraz posiadania urządzeń służących do nielegalnego wytwarzania środków odurzających.
Racibórz. Nielegalna uprawa marihuany. Koszty eksperymentów z narkotykami
Na wniosek raciborskich śledczych oraz prokuratora, sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Policja przestrzega, że eksperymenty z narkotykami zawsze prowadzą do wielkich problemów, prawnych, zdrowotnych, a także społecznych. Wyniki badań oraz doświadczenie lekarzy dowodzą, że amfetamina i metaamfetamina powodują wyrzut dopaminy i noradrenaliny, które niszczą komórki nerwowe, a co za tym idzie – uszkadzają mózg.
Osoba, która zażywa takie substancje, ma ekstremalne skoki ciśnienia, zaburzoną pracę serca i całego układu krążenia. Stosowanie twardych narkotyków nierzadko skutkuje udarem mózgu, często kończącym się śmiercią.