Śląskie. Napadał na ekspedientki w Bytomiu. Kres rozbojów nadszedł w Wielką Sobotę
12 lat więzienia grozi 35-letniemu mężczyźnie, który dwukrotnie napadał na placówki handlowe w Bytomiu i próbował skraść pieniądze.
Bytomianin podejrzewany o usiłowanie rozboju wpadł w ręce mundurowych w Wielką Sobotę. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna w marcu tego roku dwukrotnie napadł na placówki handlowe i próbował skraść pieniądze.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło na początku marca na ulicy Adolfa Piątka w dzielnicy Szombierki. 35-latek napadł na 52-letnią ekspedientkę i, grożąc jej młotkiem, usiłował skraść pieniądze.
- Krzyki kobiety usłyszał przechodzień, który wszedł do sklepu, by sprawdzić, co się stało. To spłoszyło sprawcę – poinformowała policja w Bytomiu.
Trzy tygodnie później, działając w podobny sposób, bytomianin zaatakował 59-letnią pracownicę placówki handlowej przy ulicy Wrocławskiej.
- Mężczyzna pobił kobietę i próbował ukraść gotówkę, jednak i tym razem został spłoszony przez innego klienta. Zaalarmowani policjanci natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania – przekazały służby prasowe śląskiej policji.
W sobotę 35-latek został zatrzymany i doprowadzony do sądu. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Krzysztof Krawczyk nie żyje. Szymon Hołownia bezlitośnie o wpisie Andrzeja Dudy
Bytom. Ucieczka amatora zapachów. Musiał wysiąść z autobusu
W marcu 23-letni mężczyzna ukradł z drogerii w Bytomiu przy ulicy Strzelców Bytomskich perfumy, po czym wsiadł do autobusu. Został jednak rozpoznany przez policję. Miał przy sobie łup warty ponad tysiąc złotych.
Rabusie- mężczyzna działał z kolegą - jeszcze tego samego dnia usłyszeli zarzuty. Za to przestępstwo grozi im 5 lat więzienia.