Śląskie. Ewakuacja w Tychach. Strażacy opanowali pożar hali magazynowej
Blisko 50 strażaków walczyło z pożarem, jaki wybuchł w poniedziałek późnym popołudniem w hali magazynowej na terenie dużego centrum logistycznego w Tychach. Płonący budynek bezpiecznie opuściło 18 osób; nie było poszkodowanych.
Jak poinformował oficer prasowy tyskiej straży pożarnej st. kpt. Tomasz Kostyra, pożar wybuchł w jednej z kilku hal, wchodzących w skład centrum logistycznego. Ogień objął część podzielonego na segmenty magazynu firmy kurierskiej, gdzie składowano m.in. kartony i akumulatory.
Pożar gasiło 14 zastępów strażackich z Tychów, Katowic, Bierunia Starego i Lędzin, a także straż zakładowa z pobliskiej fabryki samochodów.
- Strażacy pracowali w warunkach bardzo silnego zadymienia - relacjonował rzecznik tyskiej straży pożarnej. Unoszący się nad magazynami słup czarnego dymu widać było z kilku kilometrów.
W niespełna godzinę od przyjazdu na miejsce pierwszych jednostek pożar był już opanowany; wieczorem trwało dogaszanie i przelewanie pogorzeliska wodą. Przyczyny pojawienia się ognia nie są na razie znane, nie oszacowano też wielkości strat.
Łączna powierzchnia centrum logistycznego przy ulicy Turyńskiej w Tychach, gdzie w poniedziałek wybuchł pożar, to około 15 tys. m kw. Pożar objął część jednej z podzielonych na mniejsze segmenty hal o łącznej powierzchni ok. 4 tys. m kw.
Jak zapewniają służby nie było bezpośredniego zagrożenia przeniesienia się ognia do innych magazynów.
Śląskie. Pożar składu budowlanego w Częstochowie
Do podobnego pożaru doszło w maju w Częstochowie. Tam ogień opanował skład materiałów budowlanych przy Alei Bohaterów Monte Cassino, walczyło z nim również kilkudziesięciu strażaków z 16 zastępów straży pożarnej. W końcu pożar udało się opanować, nikt nie ucierpiał.