Widmo ewakuacji miasta. Teheran modli się o deszcz
Mieszkańcy Teheranu, zaniepokojeni najgorszą suszą od kilkudziesięciu lat, zgromadzili się w meczecie, by prosić o deszcz. W zeszłym tygodniu prezydent Iranu Masud Pezeszkian ostrzegł, że jeśli nie będzie padało do końca roku, może zaistnieć konieczność ewakuowania Teheranu.
Najważniejsze informacje:
- Modły o deszcz: setki osób zebrały się w szyickim meczecie w Teheranie.
- Krytyczna sytuacja hydrologiczna: Teheran doświadcza niemal bezprecedensowego braku opadów.
- Ostrzeżenia władz: możliwa ewakuacja miasta, jeśli sytuacja się nie poprawi.
W piątek setki ludzi, zarówno kobiet jak i mężczyzn, wzięły udział w modlitwach o deszcz w jednym z teherańskich meczetów. . W Iranie trwa dotkliwa susza, która zagraża dostępowi do wody dla mieszkańców.
Scena jak z filmu akcji. Moment brawurowego ataku w powietrzu
Jakie są konsekwencje braku opadów?
Poziom opadów w Teheranie jest obecnie na wyjątkowo niskim poziomie, co dodatkowo pogarsza sytuację w kraju. "Niemal bezprecedensowy brak opadów w ciągu ostatniego wieku" - to alarmują przedstawiciela władz lokalnych.
Z powodu niedoboru wody, władze musiały wprowadzić przerwy w jej dostawach dla miasta liczącego 10 mln ludzi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Iran znów się zbroi. Statki płyną z Chin
Czy Teheran czeka ewakuacja?
W zeszłym tygodniu prezydent Masud Pezeszkian ostrzegł, że jeżeli nie nastąpi poprawa do końca roku, może być konieczna ewakuacja stolicy. Średnia opadów w Iranie w tym roku jest o 40 proc. niższa niż średnia z ostatnich 57 lat.
Nie tylko Teheran zmaga się z suchymi dniami. Aż piętnaście z trzydziestu jeden irańskich prowincji nie zaznało żadnych opadów tej jesieni - piszą lokalne media.