Śląsk. By nie było lipy…zagłosujcie na naszą polską lipę
To już prawie półmetek, jeszcze tylko przez chwilę można oddawać głosy w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. Przed nami są tylko Hiszpania, Włochy i Rosja. Zatem głosujmy!
Zdobyła 20 tys. głosów i zaledwie kilka miejsc dzieli ją od głównej wygranej. Wszystko jeszcze może się zmienić – ostatni tydzień plebiscytu jest tajny, więc do końca nie będzie wiadomo ile głosów zdobyło poszczególne drzewo.
W tym roku do konkursu stanęło czternaście drzew, które zdobyły pierwsze miejsce w kraju. Nasza 150-letnia lipa św. Jana Nepomucena z Podkarpacia rośnie samotnie w Dulczy Wielkiej na skraju pól.
„Jest przysadzista, posiada szeroką koronę, a najniższe konary łukowato przeginają się niemal do samej ziemi. W krajobrazie typowo rolniczym, pozbawionym większych kompleksów leśnych, a nawet okazalszych drzew, jest swego rodzaju rodzynkiem. Posadzono ją prawdopodobnie, aby dawała cień pracującym na polu rolnikom. Obok lipy znajduje się kapliczka św. Jana Nepomucena” – opisują ekolodzy z Klubu Gaja, koordynatorzy konkursu w Polsce.
To nie pierwsze polskie drzewo w plebiscycie organizowanym przez Environmental Partnership Association z siedzibą w Brukseli. 650-letni dąb Józef z Wiśniowej na Podkarpaciu zwyciężył w 2017 r.
By nasza lipa poszła w jego ślady, wystarczy że będziemy jej mocno kibicować i oddamy głos na stronie www.treeoftheyear.org/PL. Zwycięzcę poznamy 19 marca podczas ceremonii transmitowanej za pośrednictwem internetu.