Rybnik. Face 2 Face może działać. Sąd uchylił zakaz prowadzenia działalności
Koniec głośnej sprawy rybnickiego klubu Face 2 Face. Sąd w Gliwicach postanowił uchylić zakaz prowadzenia działalności oraz dozór policyjny nałożony przez prokuratora.
28.05.2021 10:46
Przypomnijmy, w styczniu w trakcie najostrzejszych obostrzeń nałożonych przez władze w związku z pandemią koronowirusa właściciele klubu Face 2 Face w Rybniku postanowili otworzyć swój lokal. Doszło do interwencji policji, która w sposób siłowy i brutalnie wraz z sanepidem chciały zamknąć lokal działający mimo obostrzeń. Doszło do starć z jego klientami. Z jednej strony policja użyła broni hukowej, pałek oraz gazu pieprzowego, z drugiej protestujący rzucali w funkcjonariuszy śnieżkami, butelkami i puszkami.
Policja i prokuratura postanowiła też pokazać, po której stronie jest prawo. Gdy właściciel klubu, Marcin Koza udał się na komendę z dowodami na ich nieodpowiednie zachowanie, został zatrzymany. Oskarżono go o spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, a sanepid nałożył na niego 60 tysięcy złotych kary.
Koza rozpoczął więc batalię sądową z policją. I wygrywał.
Rybnik. Sąd przyznał rację właścicielom Face 2 Face
Pod koniec kwietnia Sąd w Rybniku uznał , że zatrzymanie było nielegalne i niezasadne. Teraz Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał wyrok w sprawie zakazu prowadzenia działalności i dozór policyjny, przyznając rację przedsiębiorcy.
"Mamy to WYGRALIŚMY‼ Udało się wygrać w tej nierównej walce, Face 2 Face wraca. Sąd Rejonowy w Gliwicach postanowił uchylić zakaz prowadzenia działalności oraz dozór policyjny nałożony przez prokuratora. Nie było żadnych prawnych podstaw by go nałożyć. To jest wielki dzień dla wszystkich walczących z bezprawiem bo jesteśmy dowodem na to że można. Łatwo nie jest ale ten sukces smakuje wyśmienicie. Czas na to by przygotować klub na Wasze odwiedziny, czas na wspólne świętowanie, bo tylko dzięki Wam wszystkim to się udało. RAZEM możemy wiele. Dziękujemy Wam że nie zwątpiliście w naszą walkę, że wspieraliście nas każdego dnia” - napisali właściciele Face 2 Face na facebooku.