Porażka PiS na Śląsku. Chełstowski obroniony
Marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski pozostanie na stanowisku. W sejmiku nie znalazła się większość konieczna do jego odwołania. Wniosek w sprawie złożyli w marcu radni Prawa i Sprawiedliwości.
24.04.2023 | aktual.: 24.04.2023 18:40
W głosowaniu za odwołaniem marszałka głos oddało 18 radnych (wszyscy z klubu PiS), 24 radnych było przeciwnych. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Sensacja. Marszałek Jakub Chełstowski... zostaje na stanowisku. Za odwołaniem go ze stanowiska głosowało 18, przeciw 24. Prawo i Sprawiedliwość potrzebowało 27 głosów, nie miało dziś nawet kompletu" - przekazał dziennikarz Marcin Zasada, redaktor naczelny lokalnego portalu Ślązag.pl.
Wniosek o odwołanie marszałka radni PiS w sejmiku województwa śląskiego złożyli 1 marca br. Uzasadniali, że nie ma on mandatu do pełnienia tej funkcji, bo został radnym dzięki wyborcom Zjednoczonej Prawicy, a teraz jest członkiem ugrupowania, które nie startowało w wyborach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W listopadzie ub. roku PiS straciło większość śląskim sejmiku. Po utworzeniu przez marszałka Chełstowskiego i troje dotychczasowych radnych PiS klubu "Tak! Dla Polski", głosowali oni z dotychczasową opozycją, wybierając nowy zarząd województwa. Stanowisko stracił m.in. wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej wicemarszałek Wojciech Kałuża, którego porozumienie z PiS przed czterema laty dało tej partii władzę w regionie.
- Dla mnie to był mentalnie Dziki Zachód. Musiałem w tym siedzieć, patrzeć na to i to ukrywać. Czułem się jakby politbiuro w Związku Radzieckim wysyłało pisma i rekomendowało, kto ma być dyrektorem szpitala - mówił w listopadzie w rozmowie z WP po odejściu z klubu PiS Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Obecnie w sejmiku województwa śląskiego decydujący głos ma większość złożona z przedstawicieli PO, Lewicy, PSL i "Tak! Dla Polski" – dysponuje głosami 26 radnych w 45-osobowym sejmiku. W opozycji są radni PiS.
Zobacz także
Źródło: PAP/slazag.pl/WP Wiadomości