Odwiert ratunkowy w KWK "Wujek-Śląsk" wznowiony. Od poszkodowanych dzielą metry
Od ponad dwóch tygodni toczy się dramatyczna walka z czasem, by dostać się do górników uwięzionych pod ziemią. Zostało jeszcze 30 metrów odwiertu, by dostać się do miejsca, gdzie prawdopodobnie znajdują się mężczyźni.
Po awarii wiertnicy, w niedzielę ponownie został uruchomiony odwiert ratunkowy. Jak przekazują robotnicy będący na miejscu, jeśli nie będzie żadnych dodatkowych problemów – uskok lub problematyczne skały – uda się dotrzeć w najbliższej dobie do poszkodowanych. Jednak wszyscy jednogłośnie powtarzają, że to najtrudniejsza akcja w historii ratownictwa i nigdy nie można szacować czasu ani ogłosić sukces, aż do momentu zakończenia akcji ratunkowej.
Sytuacja jest dynamiczna, ale o szczegółach akcji ratunkowej, będziemy informować na bieżąco.
