Na Dolnym Śląsku walka z odwilżą
Przybywa zatorów lodowych na Nysie Kłodzkiej. Woda podmyła kilka pól i drogi w Bystrzycy Kłodzkiej. Walka z odwilżą trwa już od kilku godzin. Wojsko wysadziło już zator w Zabłociu przed Bystrzycą Kłodzką.
Kolejne dwa zatory w tym rejonie nie poddały się ładunkom wybuchowym. Ponieważ kłodzcy żołnierze dysponowali tylko 30 kg materiałów wybuchowych na pomoc wezwana została jednostka minerska z Brzegu, która wiezie ze sobą dwie tony trotylu. Brzescy saperzy spodziewani są w zagrożonym rejonie późnym wieczorem.
Woda z topniejącego gwałtownie śniegu zalała wieś Roztoki koło Międzylesia.
O prawie metr podniósł się poziom wody na rzece Kwisie w miejscowości Nowogrodziec. Obowiązuje tam stan alarmowy. Na razie strażacy wypompowują jedynie w kilku miejscach wodę z piwnic.
Lepsza sytuacja jest na rzekach w okolicach Jawora i Złotoryi. Usunięto już spiętrzoną krę w Kondratowie i Męcince. W Pielgrzymce koło Złotoryi woda zalała piwnicę jednego z gospodarstw, koło Świerzawy przelewała się przez drogę. Na Skorze w Zagrodnie stan alarmowy przekroczony został o 40 cm, w Złotoryi - o 30 cm.
Deszcze i utrzymująca się dość wysoka temperatura powodują wytapianie się lodu i śniegu oraz stopniowy wzrost stanu wody na obszarze całego kraju.
Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności ostrzega, że poziom wody na niektórych rzekach może nawet przekroczyć stan alarmowy. Minister spraw wewnętrznych i administracji zalecił wojewodom nadzorowanie stanu wód i natychmiastowe działanie w wypadku zagrożenia powodziowego.
Prognoza na obecny tydzień przewiduje utrzymywanie się temperatur między 4 a 10 stopni. W sobotę i niedzielę ma przyjść ochłodzenie - temperatura spadnie miejscami nawet do minus 8 stopni. (mon)