Katowice. Zima nie odpuszcza, nie odpuszczają też ci którzy pomagają słabszym
Wraz z mrozami i sporymi opadami śniegu, wzrasta liczba interwencji związanych z bezdomnymi. Kontrolowane są miejsca, gdzie przebywają i dowożone są im ciepłe posiłki oraz odzież. Każdy z nas może pomóc, wystarczy zadzwonić na 987.
Od początku listopada na specjalną infolinię w Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego odnotowano ponad 300 zgłoszeń związanych z bezdomnymi. Strażnicy miejscy wyruszyli w teren, a streetworkerzy zabrali się do działania na zewnątrz.
Nie każdy jednak chce przyjąć taką pomoc. Zamiast przenieść się do noclegowni, niektórzy wolą spędzić ten czas przy kanałach ciepłowniczych czy w opuszczonych budynkach. W Katowicach jest ponad 400 miejsc noclegowych dla bezdomnych, działają też trzy jadłodajnie.
Uruchomiony został także specjalny numer 987, który czynny jest przez całą dobę. Można na niego dzwonić za darmo aż do 31 marca. Dzięki temu dowiemy się, gdzie w regionie bezdomni mogą liczyć na pomoc z noclegiem czy posiłkiem.
Bezdomni w dobie pandemii. Zdzisław Mac mówi, jak rząd powinen im pomóc
Także dzwoniąc na straż miejską pod numerem 986, możemy poinformować funkcjonariuszy na której ławce czy klatce schodowej przebywa osoba bezdomna. Jeden telefon to niewiele, a może uratować komuś życie.
Nie wszyscy niestety chcą skorzystać z pomocy służb i spędzić ten czas w ciepłym miejscu. Powody są różne. Bardzo często przeważa decyzja o braku chęci do rzucenia alkoholu. Wtedy służby doglądają takich osób w terenie. A streetworkerzy, współpracujący z miastem, dostarczają ciepłe posiłki czy odzież.