Katowice. Uderzenie w narkobiznes. Przejęte narkotyki warte nawet 200 tysięcy złotych
Wspólna akcja policjantów z Katowic i Żor. Przejęli sześć kilogramów marihuany i prawie 30 krzewów konopi indyjskich przejęli. W związku ze sprawą zatrzymali 35-latka z Katowic, który został aresztowany. Grozi mu nawet osiem lat więzienia.
Jak podała w czwartek śląska policja do likwidacji domowej plantacji konopi indyjskich doszło w ubiegłym tygodniu w jednym z domów na terenie Katowic. Jej odkrycie to efekt współpracy policjantów z Żor oraz kryminalnych zwalczających przestępczość narkotykową komendy wojewódzkiej w Katowicach. - Wspólne działania katowickich i żorskich policjantów przeprowadzone zostały w ubiegłym tygodniu w Katowicach, gdzie kryminalni ujawnili domową plantację konopi innych niż włókniste. W pomieszczeniach jednorodzinnego domu, zajmowanych przez 35-latka, zabezpieczyli specjalistyczny sprzęt służący do uprawy konopi, ponad sześć kilogramów zakazanego suszu oraz 28 świeżych krzaków konopi – poinformowała asp. szt. Kamila Siedlarz z żorskiej policji.
Katowice. Dwoje zatrzymanych, jeden w areszcie
W związku ze sprawą stróże prawa zatrzymali 35-letniego mieszkańca Katowic i 32-letnią kobietę pochodzącą z Warszawy. Zarzuty usłyszał jednak tylko katowiczanin. Na wniosek katowickiej prokuratury i śledczych został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za uprawę konopi, która mogła dostarczyć znacznych ilości narkotyku grozi mu teraz nawet do ośmiu lat więzienia. Śledczy szacują, że zlikwidowana plantacja mogłaby dostarczyć znacznej ilości narkotyku, o czarnorynkowej wartości sięgającej nawet do 200 tysięcy złotych.