Katowice. Klub sportowy jak pralnia pieniędzy
Siedem osób, w tym związanych z jednym z uczniowskich klubów sportowych z Katowic, usłyszało dotychczas zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości z rozliczaniem podatku VAT – podała Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
25.09.2020 17:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Śledztwo prowadzone jest od stycznia bieżącego roku. Pierwszy zatrzymany został prezes tego klubu. Teraz zatrzymano sześć kolejnych osób. Są to przedsiębiorcy z terenu województwa śląskiego. - Osoby zatrzymane usłyszały zarzuty: narażenia na uszczuplenie podatku VAT, prania brudnych pieniędzy, posługiwania się i przyjmowania stwierdzających nieprawdę dokumentów w postaci fikcyjnych faktur VAT – poinformowała rzeczniczka katowickiej prokuratury, Marta Zawada-Dybek.
W śledztwie ustalono, iż osoby zatrzymane w okresie od stycznia 2012 r. do lipca 2019 r. przyjęły co najmniej 365 nierzetelnych faktur VAT. Dotyczyły one fikcyjnej sprzedaży m.in. usług reklamowych i zostały wykorzystane przez przedsiębiorców do bezpodstawnego obniżenia podatku VAT. Straty skarbu państwa oszacowano na ponad 5 mln zł.
Dodajmy, że prezes klubu usłyszał także zarzut związany z wystawieniem co najmniej 111 faktur VAT na łączną kwotę ponad 10 mln złotych, co jest tzw. zbrodnią vatowską. Wobec podejrzanego stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 100 tys. złotych, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.