Częstochowa. Sprawa Tęczowej Matki Boskiej z 2019 roku umorzona
Michał G. dwa lata temu miał się dopuścić obrazy uczuć religijnych podczas Marszu Równości w Częstochowie. Mężczyzna niósł wówczas obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus z tęczowymi aureolami. Sąd umorzył sprawę, twierdząc że mężczyzna nie złamał prawa zwracając uwagę na ważny problem społeczny.
27.09.2021 16:15
Michał G. nie przekroczył granic przysługującej mu wolności wyrażania poglądów. Wpierw jednak Prokuratura Częstochowa-Północ uznała, że osoby niosące podczas mszy wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą dopuściły się obrazy uczuć religijnych.
13 listopada 2019 roku policja zaapelowała o zgłoszenie się osób, które poczuły się urażone przez Tęczową Matkę Boską. Sprawa zakończyła się aktem oskarżenia. Sąd Rejonowy w Częstochowie umorzył jednak postępowania wobec Michała G. w sprawie obrażenia uczuć religijnych. Powodem był brak znamion czynu zabronionego.
- Nie ma wątpliwości, że symbol LGBT i symbol ten poprzez swą wielobarwność ma podkreślać różnorodność tej grupy mniejszościowej, zawiera on równocześnie postulat równości wszystkich obywateli wobec prawa i zakazu dyskryminacji, w tym z uwagi na orientację seksualną. Zdaniem sądu jest to przekaz pozytywny. Wyobrażenie Matki Boskiej i dzieciątka Jezus z tęczowymi nimbami nie ma w żadnym przypadku charakteru obraźliwego, nienawistnego, pogardliwego czy wulgarnego. Jego zadaniem jest raczej wskazywać na różnorodność wśród wyznawców tej samej religii rzymsko-katolickiej i ją akcentować – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Według sądu, przedstawienie tak Matki Boskiej i Dzieciątka Jezus nie jest formą bluźnierstwa czy lekceważeniem uczuć religijnych innych osób. Zachowanie to było chęcią zwrócenia uwagi na ważki problem społeczny, jakim jest dyskryminacja osób nieheteronormatywnych. Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów.
Wyrok nie jest prawomocny. Prawdopodobnie prokuratura złoży zażalenie na tę decyzję, niewykluczone że zrobi to także któryś z oskarżycieli.