Czeladź. Pobił i zostawił na środku ulicy, odpowie za usiłowanie zabójstwa
17-latek z Czeladzi najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie, ale grozi mu nawet dożywocie. Pobił 44-letniego mężczyznę, który w stanie ciężkim, z licznymi obrażeniami ciała wciąż przebywa w szpitalu. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
10.08.2021 18:01
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca na ulicy Nowopogońskiej w Czeladzi. W nocy patrolujący okolicę policjanci niedaleko sklepu nocnego byli świadkami dziwnej sytuacji. Jeden mężczyzna przeciągał na pobocze leżącego na jezdni drugiego, tak aby mu się nic nie stało. Gdy podjechali bliżej, zauważyli, że leżący na drodze jest nieprzytomny i ma liczne obrażenia. - Udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali karetkę. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala – podała policja.
Czeladź. Za pobiciem stał 17-latek
Sprawą wyjaśnienia zajścia zajęli się śledczy z Czeladzi. Ustalili, że 44-latek został pobity. Po kilku dniach wpadli na trop sprawcy. Podejrzewali, że za pobiciem stał 17-letni mieszkaniec Czeladzi. - Kryminalni ustalili miejsce pobytu nastolatka i go zatrzymali. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi prowadzącemu śledztwo przedstawić mu zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany – poinformowała policja.
Dodajmy, że za usiłowanie zabójstwa zgodnie z kodeksem karnym grozi kara od 8 lat nawet do dożywocia.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym odpowie z kolei 32-latek z Jaworzna. W maju w jednym z mieszkań na terenie miasta wszczął awanturę, a następnie pobił 64-letniego lokatora, który w wyniku doznanych obrażeń zmarł. Jego ciało po dwóch dniach odnalazł i powiadomił mundurowych jego znajomy, który przyszedł w odwiedziny. Po ponad dwumiesięcznych poszukiwaniach policjanci złapali sprawcę pobicia.