Chorzów. Zawaliła się kamienica. W akcji strażacy
Niezamieszkana trzypiętrowa kamienica zawaliła się w sobotę wieczorem w śródmieściu Chorzowa. Wszystko wskazuje na to, że w remontowanym budynku nikogo nie było. Akcję na miejscu katastrofy prowadzi kilkudziesięciu strażaków.
Do zdrazenia doszło przy ul. Dworcowej. Na miejscu pracują strażacy z Chorzowa, a także dodatkowe zastępy z okolicznych miast m.in. z Katowic, Gliwic oraz Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Jastrzębia-Zdroju.
- Doszło do zawalenia się tyłu kamienicy przy ul. Dworcowej. To budynek prywatny, który przechodził remont. Na miejscu są już służby: straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Z sąsiedniej kamienicy ewakuowano mieszkańców - poinformowali przedstawiciele samorządu na oficjalnym profilu Chorzowa w portalu społecznościowym. Możliwe są kolejne ewakuacje.
Przed przystąpieniem do zabezpieczania ruin strażacy i inne służby chcą mieć stuprocentową pewność, że pod gruzami nikogo nie ma.
Chorzów. Zawaliła się kamienica na ul. Dworcowej
Prawdopodobnie w katastrofie nikt nie ucierpiał. - Mamy nadzieję, że z racji tego, iż budynek z powodu remontu był niezamieszkany, nikt w nim nie przebywał – podali przedstawiciele miejskich służb.
Z trzypiętrowej ceglanej kamienicy ocalała jedynie niewielka część, przy ścianie frontowej. Zawalił się duży fragment dachu oraz wszystkie kondygnacje w tylnej części budynku. Powstało wysokie na kilka metrów gruzowisko z fragmentów zwalonych murów oraz drewnianych i metalowych konstrukcji wewnętrznych. Na miejscu jest m.in. inspektor nadzoru budowlanego.