Bytom. Pokłócili się, jeden z nich wyciągnął nóż
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który kilka dni temu na jednej z ulic Bytomia zadał kilka ciosów nożem 34-latka. Ranny trafił do szpitala, a agresor do aresztu. Grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w piątek, 1 października, po godzinie 18.00 na ul. Orzegowskiej w Bytomiu. Policjanci otrzymali wówczas informację o rannym mężczyźnie znajdującym się na ulicy. - Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że 34-latek został zaatakowany przez 28-latka. Pomiędzy mężczyznami doszło do nieporozumienia, w którego następstwie młodszy z nich sięgnął po nóż. Ranny został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do szpitala – opisuje zdarzenie komenda policji w Bytomiu.
Bytom. 34-latek zaatakowany nożem
Policjanci zatrzymali nożownika i doprowadzili go do prokuratury. Znany jest on doskonale miejscowym policjantom. Był już wcześniej zatrzymywany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
W Prokuraturze Rejonowej w Bytomiu przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi przynajmniej 8 lat więzienia. Najsurowszą karą, jaką może zasądzić sąd jest dożywotnie pozbawienie wolności.
Policjanci z Bytomia zatrzymali także dwóch 16-latków, którzy w jednym ze sklepów zabrali piwa i artykuły spożywcze, a następnie użyli przemocy wobec ekspedientki, która chciała ich zatrzymać. Na szczęście kobiecie nic się nie stało.
Jak się okazało, jeden z nieletnich był poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Krakowie. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.