Bytom. Autobus stanął w płomieniach. Seria pożarów w pustostanie
W nocy z środy na czwartek, z 12 na 13 maja, zapalił się autobus w dzielnicy Karb w Bytomiu. Pożar wybuchł, gdy kierowca wracał do zajezdni, w środku nie było pasażerów. Płomienie bardzo szybko ogarnęły cały autobus. Kierowca zdołał uciec.
13.05.2021 11:50
Na miejsce przyjechali bytomscy strażacy, ich działania trwały kilka godzin. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło przed na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki i Konstytucji w Bytomiu Karbiu. Gdy poinformowani o pożarze autobusu strażacy przybyli na miejsce, pożarem objęty był już cały autobus.
Bytom. Autobus stanął w płomieniach w Karbiu. Kierowca zdołał uciec
Pojazdem podróżował tylko kierowca, który opuścił go przed przybyciem zastępów.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu dwóch prądów gaśniczych. Pożar ugaszono po drugiej w nocy, a następnie zneutralizowano powstałą plamę płynów eksploatacyjnych o powierzchni ok 500 m.kw. – poinformowała PSP w Bytomiu.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. W działaniach udział wzięły cztery zastępy PSP, w sumie 13 strażaków, a także policja i przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Bytom. Strażacy gasili płonący autobus i pustostan w centrum miasta
Kilka godzin wcześniej bytomscy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w pustostanie przy ulicy Witczaka 5, w centrum miasta.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia potwierdzono pożar na drugim piętrze 4-kondygnacyjnego budynku-pustostanu, zabezpieczonego przed dostępem osób postronnych. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu dwóch prądów wody na palące się śmieci oraz wyposażenie – poinformowali strażacy.
Bytom. Trzeci pożar w ciągu pół roku w tym samym pustostanie
To już trzeci pożar tej samej kamienicy w pierwszej połowie 2021 roku. W wyniku jednego z poprzednich do szpitala trafił bezdomny mężczyzna, który chciał ogrzać się podczas mrozu, a doprowadził do pożaru.
Pożar w środę gasiły 3 zastępy PSP oraz kolejne 3 zastępy OSP. W budynku nie znaleziono ludzi. - Dalsze działania polegały na rozbiórce nadpalonych elementów lokalu oraz sprawdzeniu budynku kamerą termowizyjną, aby nie dopuścić do ponownego zaprószenia ognia – dodali bytomscy strażacy.