Bielsko-Biała. Nowe ronda mają być bezpieczniejsze. Kierowcy muszą pamiętać tylko o kilku zasadach
Wraz z zakończeniem rozbudowy ulicy Cieszyńskiej Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej oddaje do użytku trzy ronda turbinowe. Powstały na skrzyżowaniach ulicy Cieszyńskiej z: Jaworzańską, Wapienicką i Szarotki.
Ronda na ul. Cieszyńskiej zaprojektowano jako turbinowe, czyli w taki sposób, aby ruch z pasa wewnętrznego i zewnętrznego się nie przecinały. Zasada ta pozwala korzystać z ronda w maksymalnie bezpieczny, wręcz bezkolizyjny sposób. Obecnie można już korzystać z w pełni funkcjonującego, skrzyżowania z ul. Jaworzańską.
- W Bielsku-Białej z powodzeniem funkcjonuje siedem tego typu skrzyżowań. Największym i najruchliwszym jest Hulanka. Pozostałe to połączenie ulic Wyzwolenia z Kryształową, na ul. Piekarskiej, dwa w ciągu ulicy Wałowej przy przebudowanym układzie drogowym w okolicach Galerii Sfera oraz dwa w ciągu ul. PCK. W Polsce ronda turbinowe budowane są od 7 lat. Egzamin z bezpieczeństwa zdają na co dzień w wielu miastach, poprawiając bezpieczeństwo i płynność ruchu - informuje dyrektor bielskiego MZD Wojciech Waluś.
Bielsko-Biała. Jak przejechać rondo turbinowe?
Rondo turbinowe nie jest – choć wielu kierowców tak może myśleć – skrzyżowaniem skomplikowanym. Wręcz odwrotnie. Trzeba tylko pamiętać o podstawowej zasadzie. Decyzję o zajęciu odpowiedniego pasa ruchu kierowca musi podjąć, zanim wjedzie na skrzyżowanie. Pas, który zajmie, dalej wyprowadzi go w żądanym kierunku. Na rondzie turbinowym każdy pas ruchu jest oznaczony znakami poziomymi, a ponadto przed skrzyżowaniem znakami pionowymi. Szczególnie znaki poziome ułatwiają jazdę, a kierowca powinien zwracać baczną uwagę, aby nie przecinać ciągłych linii. Dopiero, gdy linia ciągła przejdzie w przerywaną, można zmienić pas ruchu.