Bielsko-Biała. Czesi wyburzyli elektrownię. Zamiast kominów, będą drzewa
Zakończyła się rozbiórka wyłączonej z użytkowania części elektrociepłowni w Bielsku-Białej. Na koniec na terenie zakładu zasadzono lipę.
Od kilku lat w Bielsku-Białej działa nowa elektrociepłownia.która kosztowała 660 miliona złotych. Stara, przy ulicy Tuwima, straszyła opuszczonymi budynkami. Jej właściciel Tauron Ciepło postanowił ją wyburzyć. Prace rozbiórkowe rozpoczęto w 2019 roku i trwały dwa lata.
Bielsko-Biała. Elektrociepłownia została wyburzona
Wyburzenie obejmowało 32 budynki i budowle, między innymi kominy o wysokości 160 metrów i 120 metrów, chłodnię kominową, elektrofiltry, budynek główny maszynowni, oraz budynek główny kotłowni. Kontrakt obejmował również wykonanie prac porządkowych terenu po robotach rozbiórkowych oraz niwelacyjnych wraz z obsianiem trawą. Roboty trwały łącznie dwa lata, oficjalnie zakończyły się 30 czerwca br.
- Czeski wykonawca prac, firma Mrozek a.s., poddał recyklingowi, zutylizował łącznie około 30.000 ton odpadów, w tym szkodliwego azbestu. Jak informuje firma, niebezpieczne prace rozbiórkowe przeprowadzone zostały bez żadnego wypadku, z poszanowaniem otaczającego teren drzewostanu. Drzewa usunięte z konieczności zastąpią nowe nasadzenia – zapewniają urzędnicy bielskiego magistratu.
Teren po nieczynnym zakładzie już zazielenił się trawą, a do połowy 2022 r. ma zostać obsadzony około dwustoma sztukami drzew i krzewów.
- Wykonawca swój wkład w ochronę środowiska zaznaczył nasadzeniem okazałej lipy, która jest też czeskim symbolem narodowym, a symbolizuje bezpieczeństwo i harmonię – mówią urzędnicy.