110 km/h - z taką prędkością będzie wiał wiatr w Polsce
Meteorolodzy ostrzegają przed wichurami w ciągu najbliższych dni. Silny i porywisty wiatr będzie wiał w centrum kraju, a także na Śląsku, Podkarpaciu, nad Warmią i Mazurami. Silnemu wiatrowi mogą towarzyszyć intensywne opady deszczu.
Synoptycy przypominają o konieczności zamykania okien i nie zostawiania samochodu pod drzewami. Przypominają, że wiatr może uszkadzać budynki, dachy, linie energetyczne oraz łamać i wyrywać drzewa.
Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego ostrzega, że prędkość wiatru na Śląsku osiągnie 30-35 kilometrów na godzinę, w porywach nawet 80 kilometrów na godzinę. W górach porywy będą jeszcze silniejsze i wyniosą od 80 do 110 km/h.
Na Warmi i Mazurach zachodni i południowo - zachodni wiatr może wiać z prędkością od 70-ciu do 90 km na godzinę. Synoptycy przypominają, że czasie wichury żegalrze powinni zostać w portach.
Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali dziś około stu razy do usuwania skutków wichury. W całym województwie wiatr osiągał porywach prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Strażacy głównie usuwali połamane drzewa i konary. Najwięcej takich przypadków odnotowano w powiatach jasielskim, przemyskim, rzeszowskim, leżajskim i dębickim. W kilku miejscowościach drzewa lub gałęzie uszkodziły samochody. Nikt nie odniósł obrażeń. W Leżajsku duży konar zablokował tory kolejowe, a w Kolbuszowej spadł na linie telefoniczną.
Porywisty wiatr uszkodził też linie energetyczne. Do wieczora usunięto wszystkie awarie linii średniego napięcia, do których doszłow rejonie Staszowa, Sanoka i Mielca. Energetycy ciągle mają jednak pełne ręce roboty przy liniach niskiego napięcia, między innymi, w rejonie Rzeszowa.