Skrępowane ciało mężczyzny w Odrze. Mamy nowe informacje z prokuratury
Prokuratura we Wrocławiu nie ma dowodów, że skrępowany mężczyzna wyłowiony Odry we Wrocławiu padł ofiarą zabójstwa - dowiedziała się Wirtualna Polska. Śledczy prowadzą postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci.
W sobotę jeden z przechodniów dostrzegł dryfujące ciało w Odrze w okolicy Mostu Milenijnego we Wrocławiu. Świadek natychmiast zawiadomił służby ratunkowe. Na miejsce wezwano służby ratownicze, policję, a także prokuratora.
Jak informuje Wirtualną Polskę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek, Prokuratura Rejonowa Wrocław Fabryczna wszczęła w tej sprawie śledztwo z art. 155 kodeksu karnego, czyli o nieumyślne spowodowanie śmierci. Tego typu postępowania toczą się także wtedy, gdy śledczy podejrzewają samobójstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiarą jest 54-letni mieszkaniec Wrocławia. - W sobotę nad Odrą przeprowadzono wstępne oględziny miejsca i oględziny zwłok mężczyzny. Nie znaleziono śladu udziału osób trzecich - mówi WP Karolina Stocka-Mycek.
Ciało mężczyzny w Odrze. Prokuratura o szczegółach sprawy
Martwy mężczyzna był skrępowany plastikowymi opaskami zaciskowymi. Ręce miał związane z tyłu, pod plecakiem, który miał założony. Taka samą opaską były unieruchomione nogi. W plecaku policjanci odkryli dokumenty, które pozwoliły na ustalenie jego tożsamości.
Z ustaleń śledczych wynika, że do śmierci doszło stosunkowo niedawno. Na ratunek było już jednak za późno. Płuca mężczyzny były wypełnione wodą.
Jak podkreśla rzeczniczka prokuratury, sekcja zwłok została zaplanowana na 29 października w godzinach porannych. Dokładny protokół z sekcji zostanie opublikowany po przeprowadzeniu badań toksykologicznych.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Czytaj także: