Skomentował ruch prezydenta. "Jakieś zioło było"
Szereg krytycznych komentarzy spadł na Andrzeja Dudę po jego wtorkowym orędziu. Prezydent zapowiedział w nim m.in. złożenie projektu ustawy, który dotyczy kompetencji różnych organów przed polską prezydencją w UE. Jedną z najbardziej kąśliwych i zaskakujących była opinia Leszka Millera.
Prezydent w swoim orędziu zapowiedział, że złoży projekt ustawy określający współpracę między prezydentem, rządem, Sejmem i Senatem w kontekście przewodniczenia przez Polskę pracom Rady UE w pierwszej połowie 2025 roku.
Prezydent w orędzie wychwalał Unię Europejską
Andrzej Duda w wieczornym wystąpieniu wychwalał jednocześnie Unię Europejską, wspominając m.in. referendum akcesyjne w Polsce. - Podobnie jak miliony Polaków wziąłem udział w referendum i zagłosowałem "za". Miałem w pamięci słowa św. Jana Pawła II, że "Polska potrzebuje Europy, a Europa Polski", że nasza ojczyzna powinna dołączyć do Unii - powiedział Duda.
- Z perspektywy czasu widać wyraźnie, jak dobrą decyzją było wejście Polski do Unii. Członkostwo we Wspólnocie przyniosło wzrost gospodarczy, pozwoliło na otwarcie granic oraz wzmocniło nasze bezpieczeństwo w wielu wymiarach - dodawał prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostre komentarze po orędziu prezydenta
Temat orędzia i słowa, jakie padły w jego trakcie, wywołały falę komentarzy - w zdecydowanej większości krytycznych. Głos w sprawie zabrał też Leszek Miller, który jako premier wprowadzał Polskę w 2004 roku do UE.
"Duda opowiada rzeczy niebywałe. W skrócie: Jak to świetnie, że jesteśmy w UE, jaki to sukces, jakie możliwości. Wziął i podziękował lewicy i prawicy, i ludowcom, za Polskę w UE. Duda oszalał albo jakieś zioło było. Przecież niedawno to była wyimaginowana wspólnota" - napisał ostro na Twitterze Miller.