Skoczył z mostu do Wisły. Szybka reakcja policji pozwoliła uratować 45‑latka z Krakowa
45-letni mężczyzna wskoczył nad ranem do Wisły. Komisariat o zdarzeniu poinformował przypadkowy przechodzień. Dzięki szybkiej reakcji, krakowskim policjantom udało się uratować "skoczka".
Przed godz. 3.00 nad ranem, oficer dyżurny krakowskiej policji odebrał zgłoszenie od kobiety, która twierdziła, że była świadkiem skoku jakiegoś człowieka z mostu Powstańców Śląskich do nurtu Wisły.
Świadek zauważył mężczyznę ubranego w skórzaną kurtkę, który w pewnej chwili skoczył do wody. Przechodzień postanowił od razu zaalarmować policję.
Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie. Policjanci pływali łódką po toni rzeki szukając "skoczka" - na szczęście mężczyzna natychmiast został zauważony. Mundurowi wyciągnęli go z łodzi i udzielili pierwszej pomocy. Następnie 45-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.