Skażona woda na Mazowszu. Służby w akcji
Po tym, jak w wodociągu w Broku wykryto bakterie grupy coli oraz enterokoków, dla mieszkańców wydano ważne zalecenia, w tym zakaz spożycia wody. Na miejscu prowadzone są działania, w których udział biorą m.in. policja i straż pożarna.
22.07.2024 | aktual.: 22.07.2024 11:41
O wykryciu bakterii grupy coli oraz enterokoków w wodociągu w Broku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ostrowi Mazowieckiej poinformował w piątek. Jak przekazano w komunikacie, woda z tego wodociągu nie nadaje się do spożycia i celów sanitarno-higienicznych, z wyjątkiem spłukiwania toalet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę do odbiorców przebywających na terenie powiatu ostrowskiego (woj. mazowieckie) został w tej sprawie wysłany także alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
"Uwaga! Woda z wodociągu w m. Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów sanitarnych. Urząd Gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz pitną z beczkowozu" - podano w treści wiadomości.
"Mieszkańcy Broku potrafią się zjednoczyć"
Sytuacja braku swobodnego dostępu do wody wydaje się szczególnie trudna, biorąc pod uwagę panujące w Polsce upały.
Jednak, jak się okazuje, mieszkańcy są w stanie poradzić sobie nawet w tak ekstremalnych okolicznościach. W niedzielę w mediach społecznościowych Urzędu Miasta i Gminy Brok pojawił się wpis, w którym przekazano:
"Sytuacje kryzysowe pokazują, że mieszkańcy Broku potrafią zjednoczyć się i podjąć działania dla wspólnego dobra" - napisano. Jak dalej wyjaśniono, w reagowaniu kryzysowym aktywnie biorą udział samorządowcy na czele z Burmistrzem Sebastianem Oczkowskim oraz Przewodniczącym Rady Gminy Piotrem Radziszewskim.
"Niwelowanie zagrożenia możliwe jest również dzięki współdziałającym razem z nami służbom. Jak zawsze możemy liczyć na pomoc Policji i Straży Pożarnej. Szczególne podziękowania przesyłamy dla żołnierzy z Piątej Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w Ciechanowie, którzy wsparli nas specjalistycznym sprzętem w postaci cysterny do rozwożenia wody" - dodano również. Pod wpisem zamieszczono także kilka zdjęć, na których widać całą akcję.
Czytaj również: