Skatowany Kamil z Częstochowy. Kolejna osoba usłyszała zarzut

Ośmioletni Kamil skatowany przez ojczyma nadal walczy o życie. Chłopiec z ciężkimi oparzeniami przebywa w szpitalu w Katowicach. Prokuratura postawiła kolejnej osobie, która powinna, a jednak nie udzieliła pomocy chłopcu.

Skatowany Kamil z Częstochowy. Kolejna osoba usłyszała zarzut. Na zdjęciu: ojczym chłopcaSkatowany Kamil z Częstochowy. Kolejna osoba usłyszała zarzut. Na zdjęciu: ojczym chłopca
Źródło zdjęć: © PAP | Zbigniew Meissner
Violetta Baran

Poszerza się krąg osób, którym prokuratura przedstawiła zarzuty w bulwersującej sprawie ośmioletniego Kamila z Częstochowy. Po tym jak przedstawiono je ojczymowi i matce chłopca, a także jego ciotce (siostrze matki - przyp. red.), usłyszał je także wujek chłopca.

Jak poinformował portal Interia.pl, Wojciech J. - wujek chłopca - usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy nieletniemu, który znajdował się w stanie zagrożenia życia. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Waloryzacja 500 plus? Emilewicz mówi o czymś innym

- Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mówił, że dużo pracował i mało czasu spędzał w domu - poinformował portal Interia.pl prok. Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. 

Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Grozi mu do trzech lat więzienia. 

Stan Kamila jest wciąż ciężki

W poniedziałek taki sam zarzut usłyszała 45-letnia Aneta J. - siostra aresztowanej matki chłopca. Kobieta mieszka w tym samym domu.

Skatowany ośmiolatek od 3 kwietnia przebywa w katowickim szpitalu dziecięcym. Jest w śpiączce farmakologicznej. Zdaniem lekarzy może być w tym stanie utrzymywany jeszcze przez długi czas.

Chłopiec przeszedł już wiele zabiegów, polegających na usuwaniu tkanek martwiczych. Przeszczepiano mu także skórę na miejsce zniszczonej przez oparzenia skóry.

"Niestety, nadal problemem jest choroba oparzeniowa, czyli reakcja zapalna organizmu na uraz oparzeniowy" - poinformowano w poniedziałkowym komunikacie Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, w którym leczony jest ośmiolatek.

Źródło: interia.pl

Wybrane dla Ciebie
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Incydent w podmoskiewskiej jednostce wojskowej. Padły strzały
Incydent w podmoskiewskiej jednostce wojskowej. Padły strzały
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"