Skatowali bezdomnego na śmierć - grozi im dożywocie
Przed łódzkim sądem staną trzej młodzi mężczyźni oskarżeni o brutalne zabójstwo bezdomnego. Akt oskarżenia trafił już do łódzkiego sądu okręgowego - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Grozi im kara dożywotniego więzienia.
Oskarżeni o zbrodnię to 20-letni Dominik Ż., jego rówieśnik Damian L. oraz 23-letni Przemysław B. Zarzuca się im też kierowanie gróźb karalnych wobec innego bezdomnego mężczyzny, który próbował stanąć w obronie ofiary i odgonić napastników. O kierowanie gróźb karalnych oskarżony został także 20-letni Kamil G. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i dozór kuratora.
Do tragedii doszło w nocy 8 maja tego roku na klatce schodowej domu przy ulicy Zgierskiej w Łodzi. Pomieszkiwał tam 59-letni mężczyzna, wcześniej eksmitowany ze swojego mieszkania. Według prokuratury, jego obecność w tym miejscu nie spodobała się młodym napastnikom, którzy wcześniej w mieszkaniu znajomego pili alkohol i oglądali walki MMA.
Trzej napastnicy - według ustaleń śledczych - kopali bezdomnego po całym ciele i skakali mu po klatce piersiowej. Według świadka, mieli krzyczeć podczas katowania mężczyzny "ty lumpie" i "śmieciu". Czwarty z oskarżonych w całej sprawie nie brał udziału w biciu bezdomnego. Oprawcy pozostawili ofiarę w stanie agonalnym i uciekli. Mimo udzielonej pomocy medycznej 59-latek zmarł.
Policjanci zatrzymali dwóch sprawców po pościgu; po pewnym czasie ujęli trzeciego z oprawców. Cała trójka była pijana - mieli od promila do ponad dwóch promili alkoholu w organizmie. Tylko jeden z mężczyzn przyznał się częściowo do winy.
Trzej oskarżeni o zabójstwo przebywają w areszcie. W śledztwie mężczyźni nie potrafili racjonalnie wyjaśnić powodów swojego zachowania.
NaSygnale.pl: Policjant pobił taksówkarza! "Rachunek był za wysoki"