ŚwiatSkandaliczny pomysł Rosjan. MSZ Ukrainy ostrzega

Skandaliczny pomysł Rosjan. MSZ Ukrainy ostrzega

Miasto w Rosji organizuje wycieczkę dla zachodnich mediów. Chce najpewniej pokazać rosyjską "prawdę" o inwazji na Ukrainę.


Rosja sieje propagandę, ale są dowody na jej zbrodnie
Rosja sieje propagandę, ale są dowody na jej zbrodnie
Źródło zdjęć: © PAP | MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT
oprac. AK

28.04.2022 04:57

Rosyjscy żołnierze kradną, gwałcą, zabijają. Mimo że cały świat to widzi, kraj Władimira Putina utrzymuje, że "operacja wojskowa" jest prowadzona dla dobra Ukraińców. - Jej celem jest obrona ludzi, którzy w ciągu ośmiu lat byli ofiarą prześladowań, ludobójstwa ze strony reżimu kijowskiego. W tym celu będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy - mówił prezydent Rosji.

Teraz, jak podają ukraińskie media, Rosja organizuje skandaliczną wycieczkę prasową. Zaproszone na nią są zachodnie media. Ma się odbyć w czwartek 28 kwietnia.

Cel: Mariupol, a więc miasto, które nie przypomina już siebie sprzed wojny. Wycieczka ma odbyć się przez Rostów, miasto w południowej Rosji, nad Donem, niedaleko jego ujścia do Morza Azowskiego.

MSZ Ukrainy ostrzegło zagranicznych dziennikarzy, że to propaganda. W wycieczce mają brać udział aktorzy opowiadający fałszywe historie o armii.

Tragiczna sytuacja w Mariupolu

"Jeśli chodzi o sytuację z wodą pitną i żywnością, to jest ona skrajnie zła. Jedzenia, według moich obliczeń, wystarczy gdzieś na tydzień. Wody – może na cztery dni. Sytuacja cywilów jest pod tym względem także bardzo zła" - mówił w środę sanitariusz pułku Azow, znajdującego się w okupowanym kombinacie metalurgicznym Azowstal w Mariupolu.

W jego opinii co najmniej jedna trzecia rannych potrzebuje natychmiastowej pomocy, a w obecnych warunkach część tych osób na pewno umrze. Sanitariusz podkreślił, że ze względu na oblężenie Mariupola, które trwa od początku marca, żołnierzom brakuje leków, opatrunków i sprzętu medycznego.

Wybrane dla Ciebie