Skandaliczny cennik za pogrzeb. Ksiądz: jakbym popełnił morderstwo
O proboszczu parafii w Ratowicach (woj. dolnośląskie) zrobiło się głośno, gdy zaktualizował cennik opłat na cmentarzu. Pochówek nie miał kosztować mało, a tak pogrzeb osób niewierzących miał być dwukrotnie droższy.
15.02.2022 | aktual.: 15.02.2022 17:53
Po zapoznaniu się z nowym cennikiem na cmentarzu, jako pierwsi zaczęli działać parafianie. Opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcie taryfikatora w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Ratowicach. Sprawą szybko zainteresowali się internauci i media.
W Ratowicach niewierzący zapłacą więcej za pogrzeb?
Zgodnie z nowym cennikiem cena pojedynczego grobu ziemnego wynosi 2400 zł, z kolei głębinowego - 3000 zł. Oprócz tego należy dopłacić 2400 zł za pogrzeb z mszą świętą.
W ten cenie zawarto m.in. opłatę za sprzątanie kościoła i kaplicy, energię elektryczną, wywóz śmieci po pogrzebie, paramenty i obsługę liturgiczną. W przypadku pogrzebu osoby niepraktykującej lub pochodzącej spoza parafii, cena ta miała być aż dwukrotnie wyższa. Właśnie to najbardziej oburzyło internautów.
Sprawą zainteresowała się nawet archidiecezja wrocławska. Jej rzecznik, ks. Rafał Kowalski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówi, że jest "skandaliczna". - Nie ma naszej zgody na to, by sugerować, że istnieje cennik za udzielanie sakramentów - wyjaśnia duchowny.
Wrocławska kuria zajmie się również sprawą podwójnej opłaty wprowadzonej dla osób niewierzących i spoza parafii. Jak dodaje ks. Kowalski, wierni korzystający z posługi duszpasterskiej mogą co najwyżej złożyć dobrowolną ofiarę.
- Jak zbadać, kto jest praktykujący? Co z osobami, które nawróciły się tuż przed śmiercią? Tego nie powinno się oceniać, a już na pewno nie można tego wyceniać - dodaje rzecznik kurii.
Przedstawiciel archidiecezji zapewnia też, że kuria sprawdzi, czy nowy cennik został ustalony za zgodą rady parafialnej.
Cennik za pogrzeb. Ks. Janusz Dołhun zmienia zdanie i mówi o "hejcie"
Proboszcz parafii ks. Janusz Dołhun zdjął nowy cennik. Zrobił to po tym, jak sprawą zainteresowała się właśnie wrocławska kuria. Jak informuje "Super Express", duchowny poinformował parafian, że z dniem 11 lutego 2022 roku taryfikator zostaje odwołany "z powodu odrzucenia".
Dwa dni później miał się tłumaczyć ze swojej decyzji podczas mszy świętej. Według "Super Expressu", proboszcz miał mówić, że na skutek hejtu, jaki się na niego wylał, poczuł się, jakby "popełnił morderstwo".
Źródło: wyborcza.pl, "Super Express", fakt.pl
Czytaj też: