Skandaliczne zachowanie Stanisława Michalkiewicza. Ksiądz Grzegorz Kramer zabrał głos
Nie milkną echa po skandalu z udziałem Stanisława Michalkiewicza. Kolejne osoby zabierają głos w sprawie ujawnienia przez prawicowego publicystę danych Katarzyny, ofiary księdza, z którą dziennikarz przegrał w sądzie. Ks. Grzegorz Kramer podkreślił, że przeraża go reakcja niektórych ludzi komentujących tę sprawę.
Michalkiewicz najpierw porównał ofiarę molestowania przez księdza do prostytutki, później, po przegranym procesie, ujawnił jej dane w internecie. Oburzył tym wiele osób, w tym pisarza Jakuba Żulczyka, dziennikarza Tomasza Terlikowskiego czy księdza Grzegorza Kramera.
Duchowny zwrócił uwagę na reakcje ludzi na całą sytuację. "Przeraża mnie to, jak wiele osób współczuje Michalkiewiczowi, a kompletnie nie zauważa tragedii pani Kasi. Przeraża tym bardziej, że wiele z tych osób przyznaje się do Kościoła, a nawet są księżmi" - napisał na Twitterze ojciec Kramer.
Jakub Żulczyk w obszernym wpisie i w mocnych słowach odniósł się do sprawy. "To Stanisław Michalkiewicz, polski 'publicysta', zajadły antysemita, publicysta Radia Maryja, przyjaciel Korwina-Mikke, homofob, człowiek który publicznie nazwał zgwałconą przez księdza dziewczynę 'k...ą'. Jeszcze raz popatrzcie na tę twarz, bo trudno o wstrętniejszego człowieka" - napisał.
"Nie ma w języku ludzi cywilizowanych odpowiednich słów na określenie kogoś, kto najpierw nazywa ofiarę księdza pedofila 'k...', a potem - gdy zostaje za to skazany - ujawnia jej dane. I nie ma dla tego usprawiedliwienia. Żadnego" - zaznaczył z kolei katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
Przypomnijmy, że poznański sąd przyznał ofierze księdza 150 tys. zł odszkodowania. Michalkiewicz nie zapłacił, dlatego egzekucją wyroku zajął się komornik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
