Skandal z alkoholem dla polityków. "Żenujące"
Kontrowersje wokół bezpłatnego alkoholu dla polityków, którzy bawili się na Sylwestrze z Polsatem na Stadionie Śląskim. Napitki były darmowe, ale do ich zakupu nikt się nie przyznaje.
Nowy rok na stadionie w Chorzowie witało ponad 40 tys. osób, w tym kilkadziesiąt w strefie VIP. To tam dla polityków i samorządowców przygotowano poczęstunek z darmowym alkoholem - wyjaśnia "Gazeta Wyborcza", która opisała sprawę finansowania wysokoprocentowych trunków.
- Grupa lokalnych notabli zabawiła się w sylwestra za pieniądze podatników. To tak żenujące, że aż trudno komentować - mówi w rozmowie z dziennikiem Michał Gramatyka, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w sejmiku woj. śląskiego.
To na jego wniosek władze samorządowe województwa przedstawiły dokładne wyliczenia sylwestrowej imprezy.
Nie wiadomo, kto zapłacił za trunki
Marszałek Jakub Chełstowski wyjaśnił, że spółka Stadion Śląski wydała na organizację całej imprezy 1,61 mln zł netto, czyli ok. 2 mln zł brutto. Okazało się też, że koszt cateringu dla strefy VIP wyniósł ponad 120 tys. zł.
Marszałek stwierdza jednak, że nie wie, kto i z jakich funduszy zapłacił za alkohol.
"Nie mamy wiedzy na temat kosztów jego zakupu" - stwierdza marszałek Chełstowski, ale nie przekonuje opozycji. - Spółka to nie prywatna własność pana marszałka - mówi "GW" Michał Gramatyka, licząc na pełne rozliczenie imprezy.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl