Przyjmował olbrzymie łapówki? Zatrzymano europosła
Ciąg dalszy afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim. W piątek rano zatrzymany został belgijski polityk, europoseł Marc Tarabella. Śledztwo dotyczy kupowania wpływów w Brukseli przez Katar oraz Maroko.
10.02.2023 | aktual.: 10.02.2023 13:39
Belgijski publiczny nadawca radiowo-telewizyjny VRT poinformował, że Marc Tarabella jest obecnie przesłuchiwany.
"W śledztwie w sprawie skandalu łapówkarskiego w Parlamencie Europejskim podjęto ważny nowy krok: dziś rano policja aresztowała walońskiego socjalistę Marca Tarabellę. Potwierdza to prokuratura federalna. W tej chwili ma zostać przesłuchany. Sędzia śledczy zdecyduje później, czy zostanie aresztowany" - podało VRT.
Jak dodano, zatrzymanie belgijskiego europosła "jest logicznym nowym krokiem w śledztwie w sprawie afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim". Przypomniano też, że w ubiegłym tygodniu w czasie sesji plenarnej dano zielone światło dla uchylenia immunitetu parlamentarnego Tarabelli. W styczniu przeszukano jego dom w Brukseli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal w Parlamencie Europejskim
W grudniu 2022 roku opinią publiczną w UE wstrząsnął skandal łapówkarski w Parlamencie Europejskim. Kraje takie jak Katar i Maroko rzekomo próbowały wpłynąć na decyzje gospodarcze i polityczne PE za łapówki przekazywane osobom zajmującym ważne stanowiska w europarlamencie.
Były europoseł Włoch Pier Antonio Panzeri, jedna z kluczowych postaci w sprawie korupcyjnej, zeznał, że przekazał Tarabelli 120 tys. euro. Panzeri w zamian za złagodzenie wyroku poszedł na współpracę z belgijskim wymiarem sprawiedliwości w śledztwie, zgadzając się ujawnić szczegóły procederu i nazwiska zamieszanych w niego osób.
Zobacz także
Z kolei Cozzolino kojarzony jest z Włochem Francesco Giorgim, który był jego asystentem. Partnerką Giorgiego jest osadzona w belgijskim areszcie była wiceszefowa PE Greczynka Eva Kaili.
Wcześniej Tarabella i Cozzolino zostali wykluczeni z europejskiej grupy Socjalistów i Demokratów (S&D). Obaj zaprzeczają swojemu udziałowi w aferze.
Źródło: PAP