Skandal w McDonald's na Wyspach. Zgłoszono ponad 100 przypadków molestowania i nękania
Brytyjskie oddziały McDonald's nie przestrzegają prawa pracy - powiedział przewodniczący Komisji Biznesu i Handlu. Pracownicy są obmacywani i ciągle nękani. Padło wiele oskarżeń o napaści seksualne, molestowanie, rasizm oraz zastraszanie.
McDonald's przeprosił i przyznał się, że zawiódł. Do firmy w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wpłynęło wiele skarg na nieodpowiednie zachowanie wobec pracowników. Postawiono ponad 100 zarzutów dotyczących napaści seksualnych, molestowania, rasizmu i homofobii.
- W McDonald's jest powiedzenie "piersi na kasy". Mężczyźni pracują w kuchni, dziewczyny przy ladzie. Chodzi o to, aby umieścić "atrakcyjnych" ludzi na pierwszym planie - opisała Lucy, która ma 22 lata i pracowała w Norwich. Z kolei Shelby kiedy powiedziała kierownictwu wyższego szczebla o tym, że jest notorycznie molestowana, nie uzyskała żadnej pomocy. W e-mailu z rezygnacją napisała, że jest to "toksyczne środowisko pracy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie kule ognia na froncie. Pozycja Rosjan zrównana z ziemią
Skandal w znanej sieci fast food
- W ciągu ostatnich pięciu miesięcy skontaktowaliśmy się z pracownikami McDonald's, aby zapytać o ich doświadczenia z pracy. Spośród ponad 100 zarzutów od osób, z którymi rozmawialiśmy, 31 dotyczyło napaści na tle seksualnym, a 78 molestowania seksualnego - donosi BBC.
Pracownicy zgłosili, że również menadżerowie są odpowiedzialni za napaści i nękanie.
- Jestem pewien, że sprawdzają jakość swoich hamburgerów, czy ich standardy marketingowe zostały odpowiednio wprowadzone i czy klienci są zadowoleni z jakości swoich koktajli mlecznych. Ale czy wchodzą tam i rozmawiają z pracownikami, upewniając się, że są traktowani sprawiedliwie i zgodnie z prawem? Wygląda na to, że nie - powiedział Darren Jones, poseł Partii Pracy.