Skandal w Dydni. Doszło do święokradztwa

W Dydni doszło do profanacji zabytkowego obrazu Świętego Michała Archanioła - teraz sprawę bada prokuratura.

Skandal w Dydni. Doszło do święokradztwa
Skandal w Dydni. Doszło do święokradztwa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Tomasz Waleński

Obraz Świętego Michała Archanioła, liczący około 120 lat, został zniszczony w Gminnym Ośrodku Kultury w Dydni. Jak podaje portal Korsosanockie.pl, twarz świętego pomalowano żółtą i ciemnobrązową farbą. Zniszczenia dokonano między 31 stycznia a 3 lutego 2025 r.

Największe kontrowersje budzi fakt, że obraz znalazł się w GOK-u, który nie spełnia standardów pracowni konserwatorskiej. Parafia w Dydni otrzymała 540 tys. zł na renowację ołtarza, jednak konserwacja odbywała się w niewłaściwym miejscu. Korsosanockie.pl wskazuje, że doszło tutaj do naruszenia warunków programu Polski Ład, z którego przyznano środki na ten cel.

Ksiądz proboszcz Jan Dąbal w oświadczeniu stwierdził, że obraz był zabezpieczony w zamkniętym pomieszczeniu. Mimo to doszło do jego zniszczenia. Wątpliwości budzi, kto miał dostęp do obrazu i jak doszło do profanacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie na dnie Zatoki Gdańskiej. Zatrzymano siedem osób

Reakcje lokalnej społeczności

lStrażacy z OSP Dydnia odcinają się od zarzutów, jakoby mieli związek z incydentem. Podczas zebrania 1 lutego w GOK-u nie wiedzieli o obecności obrazu. Portal Korsosanockie.pl informuje, że obecni byli tam także lokalni urzędnicy, którzy również nie mieli świadomości, że obraz jest w budynku.

Prokuratura Rejonowa w Brzozowie wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia zabytku. Prokurator Paweł Marcinkowski potwierdził, że policja prowadzi czynności śledcze. Mieszkańcy Dydni są oburzeni brakiem transparentności i domagają się wyjaśnień, dlaczego obraz znalazł się w GOK-u i kto ponosi odpowiedzialność za jego zniszczenie.

Źródło: Korsosanockie.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (35)